200 miliardów dolarów są warte złoża tytanu i wanadu położone na Suwalszczyźnie. To największe złoża tych minerałów w Europie. Wanad i tytan to niezwykle cenne metale, szeroko wykorzystywane m.in. w technologii kosmicznej, budowie samolotów czy okrętów.

O tym, że na Suwalszczyźnie znajdują się takie skarby, naukowcy wiedzą od dawna. Problem tylko w ich wydobyciu: rudy tytanu położone są bowiem aż 1,5 km pod ziemią. By dostać się do tych złóż trzeba przebić się przez skały z poziomami wodonośnymi: To powoduje dodatkowe trudności przy dostaniu się do rudy. Miejscami, a być może na całej głębokości, trzeba byłoby te szyby mrozić - mówi docent Andrzej Ber z Instytutu Geologicznego w Warszawie, który badał owe złoża. Według niego wydobycie może więc nie być zbyt opłacalne, choć – jak przyznaje – złoża są niezwykle obfite.

Na tym nie koniec. Wybudowanie kopalń mogłoby oznaczać spore straty dla suwalskich krajobrazów. Ten argument poodnoszą ekolodzy, którzy nawet nie chcą słyszeć o tytanowo-wanadowych kopalniach. Posłuchaj realcji reportera RMF Daniela Wołodźki:

Tytan to lekki, niezwykle twardy i wytrzymały metal. Topi się przy temperaturze 1668°C. Niezwykłe właściwości tego pierwiastka sprawiły, że jest on używany w konstrukcjach statków kosmicznych, samolotów (np. SR-71 Blacbird, samolot szpiegowski, foto powyżej), statków czy okrętów. Produkowane są z nich także narzędzia i implanty chirurgiczne. Wanad to także twardy metal o jeszcze wyższej temperaturze topnienia (1890°C). Jest składnikiem stali i żeliwa, wykorzystywany w fotografii i produkcji specjalnych rodzajów szkieł.

13:00