Przed nami kolejny kluczowy tydzień w walce z koronawirusem. Zwłaszcza od strony gospodarczej. Przesądzi się, jak duże będą straty, a także jaką pomoc dla firm przewidział rząd. Krzysztof Berenda sprawdził czego możemy się spodziewać.

Przed nami kolejny kluczowy tydzień w walce z koronawirusem. Zwłaszcza od strony gospodarczej. Przesądzi się, jak duże będą straty, a także jaką pomoc dla firm przewidział rząd. Krzysztof Berenda sprawdził czego możemy się spodziewać.
Przez pandemię koronawirusa wiele sklepów zostało zamkniętych /KOSTAS TSIRONIS /PAP

Po pierwsze w nadchodzącym tygodniu okaże się, czy rzeczywiście udało się opanować w Polsce wzrost liczby zakażeń koronawirusem. Myjący tydzień daje nadzieję na to, że ograniczenia rzeczywiście podziałały. Najbliższe dni pokażą czy rzeczywiście się udało. Jeśli liczba zarażeń nadal będzie rosnąć w szybkim tempie, to grozi nam narodowa kwarantanna, czyli pełne zamknięcie nas w domach.

Niezależnie od rozwiązań koronawirusowych, jakie rząd może wdrożyć w przyszłości, dotychczasowe ograniczenia są już bardzo dotkliwe dla polskiej gospodarki. Wiele firm musiało pozwalniać pracowników, inne bankrutują. Trudna sytuacja panuje zwłaszcza w gastronomii, branży fitness i handlu.  

Rząd obiecuje pomoc, ale są to na razie jedynie tylko deklaracje. Ma się to jednak zmienić. W przyszłym tygodniu zbierze się Sejm. Posłowie mają zatwierdzić pierwszą ustawę o pomocy dla firm, która zakłada m.in. zwolnienia z składek ZUS-owskich i dopłaty do rachunków.