"Rok 2014 będzie rokiem walki o ceny energii" - zapowiedział premier Węgier Viktor Orban w wystąpieniu przed parlamentem. Według niego może to wywołać konflikty z Unią Europejską i branżą energetyczną, która ma "bardzo duże wpływy w brukselskiej biurokracji".

Według Orbana przewiduje się utworzenie państwowego "nienastawionego na zysk energetycznego usługodawcy", by w ten sposób zapewnić "najniższe w Europie ceny energii". Do 1 kwietnia bieżącego roku cena gazu ziemnego ma się zmniejszyć o 6,5 proc., cena prądu od września o 5,7 proc., a cena energii cieplnej do ogrzewania domów od października o 3,3 proc. Parlament powinien wkrótce uchwalić ustawę w tej sprawie - zadeklarował szef węgierskiego rządu.

Wybory parlamentarne na Węgrzech odbędą się 6 kwietnia. Według najświeższych na kierowane przez Orbana centroprawicowe ugrupowanie Fidesz zamierza głosować od 46 do 52 proc. wyborców o ustalonych już preferencjach.