Koncern Naftohaz Ukraina podpisał z rosyjskim Gazpromem porozumienie na zakup gazu w II kwartale tego roku za cenę 248 dolarów za 1000 metrów sześciennych surowca. Jak poinformowało ukraińskie ministerstwo energetyki i przemysłu węglowego, oprócz ceny porozumienie to przedłuża wszystkie inne warunki tzw. pakietu zimowego między Naftohazem i Gazpromem.

Umowa stanowi "zwycięstwo" podejścia ekonomicznego nad politycznym w stosunkach Naftohazu i Gazpromu - ocenił minister energetyki Wołodymyr Demczyszyn, cytowany na stronie resortu.

Otrzymaliśmy uzasadnioną ekonomicznie cenę rynkową, która jest niższa niż cena rewersu z krajów europejskich. To tymczasowe porozumienie obejmuje jedynie drugi kwartał. Jednak nie tylko pozwoli nam rozpocząć gromadzenie gazu na okres jesienno-zimowy, ale też ustanowi format stosunków w przyszłości - oświadczył ukraiński minister.

Dodał, że na kwiecień zaplanowane są rozmowy w Berlinie ws. długoterminowego porozumienia do końca sezonu grzewczego 2015/16. Planujemy, że porozumiemy się według tej samej formuły określenia ceny - zaznaczył.

W środę minister Demczyszyn informował, że obecnie Ukraina ma w magazynach 7,7 mld metrów sześciennych gazu, a planuje zgromadzić przed sezonem grzewczym 19 mld metrów sześciennych.

Ukraina codziennie sprowadza z krajów unijnych około 60 mln metrów sześciennych gazu, a jej własne codzienne wydobycie wynosi 55 mln metrów sześciennych. Jak zauważył Demczyszyn, "z tego powodu na pewno nie można mówić, że zdołamy zgromadzić 19 mld metrów sześciennych gazu bez gazu rosyjskiego".

We wtorek władze Rosji zapowiedziały, że przedłużą na drugi kwartał - do 1 lipca - zniżkę na gaz dla Ukrainy. 31 marca wygasł tzw. pakiet zimowy, który ustalał cenę gazu dla Ukrainy na poziomie 329 dolarów za 1000 metrów sześciennych. Moskwa zapowiadała wcześniej podniesienie po 31 marca tej ceny, a Kijów oceniał ostatnio, że aby zachować konkurencyjność, Rosja musi zejść poniżej ceny 250 dolarów za 1000 metrów sześciennych.

(edbie)