Rynki finansowe nerwowo zareagowały na informację o koronawirusie, którego wykryto u prezydenta USA Donalda Trumpa. Spadki zanotowano nie tylko na amerykańskiej giełdzie.
Na nowojorskiej giełdzie pojawiają się dwuprocentowe spadki. Tam teraz jest noc, ale pozagiełdowe kontrakty normalnie działają - informuje reporter RMF FM.
Giełdowe spadki zanotowano także w Australii i w Azji: zwłaszcza w najbardziej zapalnych regionach.
Inwestorów zauważają, że 74-letni Donald Trump jest w grupie wysokiego ryzyka. Na razie Biały Dom zapewnia, że prezydent czuje się dobrze.
W Polsce widać niewielką reakcję na informację o koronawirusie stwierdzonym u prezydenta USA. Główne zagraniczne waluty drożeją o 2-3 grosze.