​Rata przeciętnego kredytu hipotecznego może wzrosnąć o średnio 250 zł, jeśli stopy procentowe wrócą do poziomu sprzed pandemii koronawirusa. Wczoraj Rada Polityki Pieniężnej zarządziła podwyżkę stóp procentowych, ale wiele wskazuje na to, że to dopiero początek cyklu.

Wczoraj Rada Polityki Pieniężnej zaskoczyła wszystkich i podniosła stopy procentowe z 0,1 proc. do 0,5 proc. Tym samym mamy do czynienia z pierwszą podwyżką od 2012 roku. Przypomnijmy, że jeszcze przed pandemią koronawirusa stopy procentowe były na poziomie 1,5 proc. RPP jednak trzykrotnie obniżyło je w 2020 roku, by pomóc gospodarce mierzącej się m.in. z lockdownami.

Stopy procentowe podnosi się, by schłodzić gospodarkę i tym samym przeciwdziałać inflacji. Ta bowiem we wrześniu zbliżyła się do 6 proc. i według ekspertów na tym się może nie skończyć. Wyższe stopy to co prawda wyższe oprocentowane depozytów, ale także wyższe raty kredytów.

Podniesienie stóp do 0,5 proc. oznacza, że rata kredytu zaciągniętego na 300 tys. zł na 20 lat wzrośnie o ok. 74 zł. Przy półmilionowym kredycie rata wzrośnie o ponad 120 zł, a przy milionowym - o prawie 250 zł.

Wszystko jednak wskazuje, że jesteśmy dopiero na początku całego cyklu podwyżek stóp. Jeśli w kolejnych miesiącach stopy wrócą do poziomu sprzed pandemii koronawirusa, czyli do 1,5 proc., to kredyty będą wyraźnie droższe.

W takim przypadku rata kredytu na 300 tys. zł na 20 lat wzrosłaby o ok. 260 zł. Rata za kredyt na 500 tys. skoczyłaby o ponad 400 zł.

>>> O ILE WZROŚNIE RATA TWOJEGO KREDYTU? SPRAWDŹ KALKULATOR UOKIK

W ostatnich miesiącach Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ostrzegał przed takim scenariuszem. W akcji "Policz i nie przelicz się" ostrzegali, że kredyty nie będą zawsze tak tanie jak dotychczas. Radzono wręcz, by zdecydować się na droższy kredyt ze stałą ratą.

O podwyżkę stóp procentowych przez kilka ostatnich miesięcy apelowali ekonomiści oraz niektórzy politycy. Wskazywali oni na rosnącą inflację. Prezes NBP Adam Glapiński przekonywał dotychczas, że ceny rosną w wyniku szoków podażowych oraz zmian cen administrowanych i podniesienie stóp niczego w tej kwestii nie zmieni.