Obywatel Stanów Zjednoczonych usiłował wedrzeć się do kokpitu samolotu South African Airways (SAA), lecącego z Johannesburga do Atlanty – poinformował przedstawiciel południowoafrykańskich linii.

Wczoraj wieczorem na lotnisku w Atlancie mężczyznę zatrzymali agenci FBI. Amerykanin twierdził, że "ktoś na pokładzie chciał go zabić". Kokpit wydał mu się najbezpieczniejszym schronieniem.

Kiedy mężczyzna zaczął się dobijać do drzwi kokpitu, interweniował personel pokładowy oraz lekarz i policjant, którzy przypadkiem lecieli samolotem. Wspólnymi siłami udało się uspokoić Amerykanina.

Według informacji FBI, zatrzymany w Atlancie pasażer w przeszłości zachowywał się już dziwnie podczas lotów.

Po 11 września wszystkie duże maszyny pasażerskie, korzystające z obszaru powietrznego USA, muszą mieć specjalnie wzmocnione drzwi do kokpitu.

11:25