Tak przynajmniej twierdzą niemieckie służby specjalne, na które powołuje się tygodnik Focus. W najnowszym numerze magazyn drukuje opinie specjalistów, którzy analizowali nagrania głosu przywódcy al-Qaedy.

Taśmy z nagraniami bin Ladena analizują np. ornitolodzy, którzy próbują wychwycić w tle głosy ptaków. Wydaje się to absurdalne, ale właśnie dzięki takim metodom można zorientować się w jakich regionach ukrywa się szef al-Qaedy.

Niemieckie służby kryminalne analizując taśmy doszły do wnioski, że bin Laden ma dostęp do profesjonalnego studia nagrań, gdzie zapisywane są jego wypowiedzi.

Bardzo często wszelkiego rodzaju odgłosy są bardzo dobrze wytłumione a sprzęt do nagrywania jest bardzo wysokiej jakości. Dźwięk obrabiany jest komputerowo. Z analiz taśm wynika, że nagrywane one były po zamachach w USA i na pewno nie zostały sfałszowane.

19:15