Dla tych, którzy zapomnieli posmarować się kremem ochronnym i wyszli na mocno grzejące słońce, amerykańscy naukowcy przygotowują specjalny olejek. Ma on być swojego rodzaju lekarstwem na poparzoną skórę.

Ma to być środek dla zapominalskich, którzy nie ochronili się w porę i ulegli słonecznemu poparzeniu. Takie poparzenia nie tylko postarzają skórę i zwiększają znacznie ryzyko chorób nowotworowych.

Naukowcy z Free Port z powodzeniem wykorzystują do naprawy uszkodzeń naturalne białko o nazwie T4 endonukleaza V. W laboratorium potwierdzono, że po wprowadzeniu do wnętrza komórek, białko to pomaga usuwać zniszczenia DNA, do których doszło pod wpływem promieniowania ultrafioletowego.

Jak twierdzą naukowcy zastosowanie jako nośnika odpowiedniego olejku sprawia, że już po godzinie od posmarowania uszkodzonego miejsca, cząsteczki białka wnikają do wnętrza komórek skóry.

Po 6 godzinach wyniki ich pracy stają się podobno wyraźnie widoczne. Prace w laboratoriach nadal trwają. Na wprowadzenie olejku po opalaniu na rynek będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.

20:30