Prawa do Honkera posiada syndyk upadłego lubelskiego Daewoo. Produkcją zajmuje się tymczasowo spółka Andoria-Mot. Współpracuje z nią rosyjska firma Intral Polska, która nie kryje, że ma poważne zamiary i chciałby inwestować. Pytanie tylko w co, ile i kiedy?

Intral Polska to nowy gracz na polskim rynku motoryzacyjnym. Na razie przygotowuje biznesplan – mówi tajemniczo jej prezes Siergiej Żarow – dlatego za wcześnie na szczegóły.

Póki co na finał czeka transakcja sprzedaży praw do samochodu Lublin i linii do jego produkcji. Podpisanie umowy zapowiadano na koniec stycznia, teraz zmówi się coś o marcu.

Niemniej Intral już zadomowił się w fabryce, przejął ludzi od Andorii-Mot i robi Lublina. Ma oczywiście swój udział w montażu Honkera, a że oba samochody produkuje się na jednej linii więc : logicznym następstwem byłoby przejęcie produkcji samochodu Honker przez firmę Inral - mówi pełnomocnik firmy, mecenas Andrzej Hadaj.

Oczywiście jesteśmy tym zainteresowani – dodaje – trwają rozmowy i prace w tym kierunku, aby jeden podmiot był uprawniony do produkcji obu samochodów. Jeden – czyli Intral. A co na to Andoria?

To ciekawe nawet dla kogoś, kto niedokładnie śledzi rynek aut w Polsce. W salonach, obok rosyjskiego teraz Lublina z silnikiem Andorii stoją do kupienia auta dostawcze Gazela. Wersje różne, ceny niskie, dla wielu ma on tylko jedną wadę – prócz polskiego diesla, cała reszta jest ukraińska.

Wkrótce pojawić ma się kolejne auto z andrychowskim sercem. To już zupełna egzotyka – turecki pick up o nazwie Gold. Właśnie przechodzi homologację, czy zacznie być modny, trudno powiedzieć. Wszystkie te plany cieszą, ale zasłania je jeden wielki cień – jeden z banków, któremu Andoria winna jest grube miliony domaga się licytacji majątku. Co z załogą, silnikami i autami? Pytanie nadal jest aktualne...

Andoria to największa firma w Andrychowie. Jej upadek oznaczałby katastrofę dla setek pracowników i ich rodzin.

08:00