Wiele wskazuje na to, że planowane mega cięcia najboleśniej ugodzą w nauczycieli. Wiadomo, że podwyżek przewidzianych w Karcie Nauczyciela nie będzie, nie wiadomo jeszcze do kiedy ma ich nie być.

Pojawiła się jednak szansa na to, że „zamrożenie” nauczycielskich podwyżek potrwa krócej, bo tylko do września przyszłego roku, czyli osiem zamiast dwunastu miesięcy. Tej radosnej dla wszystkich nauczycieli wieści nie można jednak jeszcze dziś obwieścić. Komisje dopiero zgłosiły do „głodowego budżetu” edukacji na rok przyszły kilka propozycji. Jedna z nich mówi o tym, ze podwyżki powinny nastąpić we wrześniu przyszłego roku. Minister edukacji – Krystyna Łybacka ma nadzieję, że propozycja stanie się decyzją. Nauczyciele odczuliby ulgę całe cztery miesiące wcześniej. Niestety wiceminister finansów Halina Wasilewska – Trenkner, widzi jednak pewne „ale”. Chodzi o koszta – te wyniosą 650 milionów złotych. Te pieniądze trzeba, zdaniem wiceminister finansów, gdzieś zabrać w budżecie, by były dla edukacji. Głosowanie, czyli ostateczna decyzja Sejmu w tej sprawie już w przyszły poniedziałek.

17:15