W Paryżu nastąpił nagły wzrost sprzedaży sejfów – donosi korespondent RMF FM Marek Gładysz. Z powodu światowego kryzysu finansowego wielu Francuzów wierzy, że ich oszczędności będą bardziej bezpieczne w domowych sejfach niż w bankach, którym może grozić bankructwo.

Teoretycznie aż blisko 80 proc. Francuzów ma ciągle zaufanie do nadsekwańskich banków – wynika z sondaży. Jednak w praktyce niepokój rośnie. Specjalistyczne sklepy sprzedają aż o połowę więcej sejfów niż np. miesiąc temu.

Przychodzą do nas różni klienci – biznesmeni, sklepikarze, rzemieślnicy - mówi jeden ze sprzedawców sejfów. Wycofują pieniądze z banków, bo wolą je trzymać u siebie. Niektórzy też kupują sztabki złota, bo - ich zdaniem - w okresie kryzysu finansowego to najbardziej bezpieczna lokata kapitału - zaznacza. Posłuchaj relacji Marka Gładysza: