Włoski piosenkarz, muzyk i kompozytor Eros Ramazzotti zaprosił na swój koncert 98-letnią fankę. O kobiecie z Florencji poinformowały włoskie media, bo właśnie z powodu piosenek swojego ulubionego artysty postawiła na nogi rodzinę i straż pożarną.

Przez kilka godzin starsza pani o imieniu Giustina nie odbierała telefonu i nie otwierała drzwi. Zaniepokojona rodzina zaalarmowała straż pożarną prosząc, by weszła do jej mieszkania i sprawdziła, co dzieje się z ich bliską.

Strażacy sforsowali drzwi zamknięte na dwa solidne zamki i zaczęli szukać sędziwej lokatorki, która nie odpowiadała na ich wołanie. Znaleźli ją w sypialni ze słuchawkami na uszach. Okazało się, że przez kilka godzin słuchała na cały regulator piosenek Erosa Ramazzottiego i zapomniała o całym świecie. Obecność strażaków w mieszkaniu bardzo ją zdziwiła.

Kiedy piosenkarz dowiedział się o starszej pani w mediów, zadzwonił do swojej prawie stuletniej wielbicielki i zaprosił ją na koncert we Florencji. Muzyka nie ma wieku - powiedział cytowany przez prasę.