Taki plakat wyborczy musi przyciągnąć! Szczególnie męską część elektoratu. Najwyraźniej z takiego założenia wyszła jedna z najbardziej znanych czeskich seksuolożek - Laura Janáčková. 48-letnia ekspertka, startująca w wyborach do Senatu, zachęca do oddawania na nią głosów ubrana w... nocną koszulkę.

"Volim Lauru do Senatu" - pod takim hasłem Laura Janáčková startuje w wyborach do wyższej izby czeskiego parlamentu. Hasło jest jednak tylko niewielkim dodatkiem do zdjęcia, jakie pojawiło się na plakacie. Co sądzicie o takiej promocji?

Pomysł wykorzystania kobiecych wdzięków w polityce - szczególnie w okresie kampanii wyborczej - nie jest nowy. Nie zawsze okazuje się jednak skuteczny. Polskiej śpiewającej celebrytce Sarze May nie pomógł plakat, na którym wyborcy zobaczyli ją leżącą na plaży w skąpym bikini.


W samych rajstopach do Sejmiku Mazowsza kandydowała z kolei 32-letnia Marta Ratuszyńska z SLD, która chciała także... wyssać Warszawę z regionu.