To "skromny hołd" dla wielkiego amerykańskiego pisarza, który w wielu utworach "wyraził miłość wobec Kuby, gdzie spędził część życia". To słowa jakie padły z ust przedstawiciela rządu kubańskiego w Waszyngtonie, który otworzył tam "Bar Hemingwaya".

Embargo na handel z Kubą ustanowione przez rząd USA pół wieku temu zabrania transakcji handlowych między obywatelami obu krajów. Amerykańscy goście "Baru Hemingwaya" nie mogliby więc płacić za ulubione drinki pisarza, podawane w lokalu.

Napoje, które Hemingway pijał na Kubie, sporządzane na bazie kubańskiego rumu, będą w barze podawane gratis.

Stany Zjednoczone zerwały stosunki dyplomatyczne z Kubą w styczniu 1961 roku. Oba kraje są reprezentowane nie przez ambasady, ale przez sekcje interesów: kubańską - w Waszyngtonie i amerykańską - w Hawanie.