„Jestem w stanie bronić poprawki przyznającej 20 mln dla Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Nie ma nic zdrożnego w tym, że instytucje prywatne otrzymują środki z budżetu państwa. Szkoła o. Rydzyka po raz pierwszy mogła otrzymać środki finansowe. Do tej pory była lekceważona i ignorowana przez ministrów PO” – mówi gość Kontrwywiadu RMF FM, szef sejmowej Komisji Finansów Publicznych Andrzej Jaworski z PiS. „Każda szkoła, która jest dobra, zasługuje na to, żeby jej pomagać, bo pomaga się studentom i uczelni, która wnosi coś do naszego życia. Jeżeli jest szkoła, w której jest pół tysiąca ludzi, dostaje najwyższe notowania, to należy takim szkołom pomagać, czy nie?” – pyta Jaworski. Ojciec Rydzyk prosił o pieniądze? „Dostajemy pisma od różnych instytucji. Szkoła w Toruniu od wielu lat zabiega o pomoc” – odpowiada gość RMF FM.

„Jestem w stanie bronić poprawki przyznającej 20 mln dla Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Nie ma nic zdrożnego w tym, że instytucje prywatne otrzymują środki z budżetu państwa. Szkoła o. Rydzyka po raz pierwszy mogła otrzymać środki finansowe. Do tej pory była lekceważona i ignorowana przez ministrów PO” – mówi gość Kontrwywiadu RMF FM, szef sejmowej Komisji Finansów Publicznych Andrzej Jaworski z PiS. „Każda szkoła, która jest dobra, zasługuje na to, żeby jej pomagać, bo pomaga się studentom i uczelni, która wnosi coś do naszego życia. Jeżeli jest szkoła, w której jest pół tysiąca ludzi, dostaje najwyższe notowania, to należy takim szkołom pomagać, czy nie?” – pyta Jaworski. Ojciec Rydzyk prosił o pieniądze? „Dostajemy pisma od różnych instytucji. Szkoła w Toruniu od wielu lat zabiega o pomoc” – odpowiada gość RMF FM.
Andrzej Jaworski /Michał Dukaczewski /RMF FM

Dodaje, że nie było żadnej awantury, kiedy "zostało zmarnowane 100 mln" tylko dlatego, że PO i Bronisław Komorowski "postanowili przeznaczyć pieniądze na referendum, które do niczego nie było potrzebne". Poseł wylicza, że za rządów PO wydano również 10 mln zł na program promocji matematyki i 456 mln na prywatną inwestycję. "Była wtedy burza? Nie!" - mówi Jaworski. "Pieniądze na szkołę w Toruniu nie byłyby zmarnowane. Nie rozumiem tego, dlaczego akurat ta szkoła budzi aż tak duże zdziwienie i niechęć wielu środowisk" - uważa gość Kontrwywiadu.

Jaworski ujawnia, że komisja finansów zaprosiła na 9 lutego, na godzinę 12 prezesów banków, by zapytać "dlaczego nagle rosną opłaty, marże, kiedy nic takiego się nie dzieje, żeby opłaty mogły wzrosnąć". "Ustawa mówi o tym, że banki nie mają prawa przerzucać kosztów na klientów" - mówi szef sejmowej komisji finansów. Pytany o to, co będzie jeśli prezesi banków nie przyjdą na "dywanik" odpowiada: "Wystąpimy do odpowiednich instytucji, aby sprawdziły, co w tych bankach się dzieje". Jaworski uważa że bankierzy powinni przyjść na spotkanie "jeśli mają czyste sumienie". 

Konrad Piasecki: Panie przewodniczący, kto wpadł na pomysł zabrania pieniędzy hospicjom i oddania ich Kościołowi?

Andrzej Jaworski: Nie było mowy o zabraniu pieniędzy hospicjom...

Nie, była taka poprawka, bo wszyscy ją widzieliśmy.

Panie redaktorze, budżet jest kształtowany w taki sposób, że kiedy jest jakiekolwiek zapotrzebowanie, to zapotrzebowanie się wpisuje. W czasie jednej z Komisji Finansów Publicznych jeden z posłów wykorzystał okazję, że w sali było małe zamieszanie i zaproponował utworzenie rezerwy celowej na hospicja w województwie łódzkim.

I ta poprawka miała się z tego wycofywać, jak rozumiem.

I zostały stworzone pod bardzo ładną nazwą i przygotowane fundusze na coś, o co nikt nie zabiegał.

Czyli poprawki nie było?

Czyli poprawki nie było, została wycofana.

Ale w którymś momencie ktoś musiał wpaść na pomysł, że cofnąć tę poprawkę, przerzucając ją na Fundusz Kościelny.

Dlatego, że musimy zawsze - kiedy mamy pieniądze, które są nie do wykorzystania - (te pieniądze - red.) muszą w jakikolwiek sposób być przeznaczone z powrotem na cele właściwe i jeżeli ktoś to zauważył, to znaczy, że dba o nasze fundusze.

Ale poprawka, która uznawała, że bardziej niż teatrom pieniądze przydadzą się uczelni ojca Rydzyka - była.

Taka poprawka była....

I ona została przegłosowana przez komisję.

Cytat

Nie ma nic zdrożnego w tym, że instytucje prywatne otrzymują środki z budżetu państwa

I tej poprawki oczywiście jestem w stanie bronić, dlatego że nie ma nic zdrożnego w tym, że instytucje prywatne otrzymują środki z budżetu państwa i że budżet państwa bardzo często pieniądze wydaje na rzeczy, które są albo ważne - tak jak w tym przypadku - albo zupełnie nieważne.

A szkoła ojca Rydzyka jest bardzo ważna. Ważniejsza niż polskie teatry.

Cytat

Co PO, co PSL, co Nowoczesna ma przeciwko temu, żeby pomóc uczelni, która ma prawie pół tysiąca studentów, która także według rankingów PO za jej rządów była na samej górze?

Panie redaktorze, kto wczoraj głównie krzyczał na temat tej szkoły? Ja zadawałem pytania, co PO, co PSL, co Nowoczesna ma przeciwko temu, żeby pomóc uczelni, która ma prawie pół tysiąca studentów, która także według rankingów PO za jej rządów była na samej górze, w momencie, kiedy to właściwe ci ludzi masowo marnowali nasze pieniądze?

Panie pośle, ale brakuje pieniędzy na program 500 złotych na dziecko, brakuje pieniędzy na dożywanie dzieci, brakuje pieniędzy na pomoc socjalną i naprawdę będzie pan przekonywał, że ojciec Rydzyk jest tym, któremu te pieniądze się najbardziej przydadzą?

Po pierwsze, to nie jest szkoła ojca Rydzyka, to nie jest szkoła, którą zarządza jedna osoba, tylko jest to szkoła niepubliczna.

Ale ojciec Rydzyk jest szefem rady programowej, wobec tego symbolicznie ją reprezentuje.

Przypomnijmy sobie, że nie było żadnej - nazwijmy to - awantury, kiedy 100 mln złotych zostało zmarnowanych z budżetu w 2015 roku tylko dlatego, że PO i były prezydent Bronisław Komorowski postanowili przeznaczyć te pieniądze na referendum, które do niczego nie było potrzebne.

Awantury były, to nieprawda, że ich nie było. Wiele osób krytykowało ten pomysł.

Cytat

Wydano 10 mln złotych na program promocji matematyki - to PO zrobiła - nie w mediach publicznych, tylko w jednej ze stacji, której prawie nikt nie oglądał

Przypomnijmy sobie, jak na początku wydano 10 mln złotych na program promocji matematyki - to PO zrobiła - nie w mediach publicznych, tylko w jednej ze stacji, której prawie nikt nie oglądał.

Panie pośle, ale pytanie jest takie - po co ojcu Rydzykowi i jego uczelni aż 20 mln złotych? Bo to są straszne pieniądze.

Ale jeżeli Platforma Obywatelska wydawała dużo większe pieniądze - 465 milionów - na prywatną inwestycję w Warszawie, to burza była na ten temat? Nie było.

Po co ojcu Rydzykowi aż takie pieniądze na tę uczelnię?

Te pieniądze nie są potrzebne ojcu Rydzykowi. Przyjęliśmy poprawę wczoraj, która dała 3 miliony złotych, dziś będzie jeszcze przegłosowana w komisji, na szkołę w Inowrocławiu, szkolę zawodową.

Ale to 3 miliony, a nie 20. Siedem razy więcej.

Cytat

Mamy do czynienia ze szkołą, która po raz pierwszy mogła otrzymać środki finansowe, która do tej pory była całkowicie lekceważona

A tutaj mamy do czynienia ze szkołą, która po raz pierwszy mogła otrzymać środki finansowe, która do tej pory była całkowicie lekceważona, ignorowana przez wszystkich ministrów Platformy Obywatelskiej.

Czyli pan uważa cały czas, że te pieniądze są tam potrzebne?

Ja uważa, że każda szkoła, która jest dobrą szkołą, zasługuje na to, żeby jej pomagać, bo pomaga się studentom, pomaga się uczelni, która wnosi coś do naszego życia.

To dlaczego w takim razie wycofaliście się z tej poprawki skoro to jest taka dobra szkoła?

Zawsze jest sytuacja taka, że jest dysponent poprawki, który ją zgłasza, i który może ją wycofać.

A dysponentem był Ryszard Terlecki.

Ja od samego początku mówiłem, że to może jeszcze różnie być procedowane, dlatego że w drugim czytaniu zawsze przewodniczący klubu podpisuje się pod wszystkimi poprawkami, obojętnie czy są to poprawki Platformy Obywatelskiej, czy są to poprawki Prawa i Sprawiedliwości.

Ale pytanie jest takie, czy pan cały czas uważa, że ojcu Rydzykowi i jego szkole te pieniądze by się przydały, czy pan już uważa, że nie są mu już niezbędne?

Cytat

Jeżeli jest szkoła, w której jest pół tysiąca młodych ludzi, która dostaje najwyższe notowania według niezależnych osób oceniających, według ministerstwa, to należy takim szkołom pomagać czy nie?

Panie redaktorze, ja odwrócę to pytanie. Czy uważa pan, że jeżeli jest szkoła, w której jest pół tysiąca młodych ludzi, która dostaje najwyższe notowania według niezależnych osób oceniających, według ministerstwa, to należy takim szkołom pomagać czy nie?

Ale mnóstwo jest prywatnych uczelni w Polsce. Jeżeli każdej z nich dalibyśmy 20 milionów złotych to budżet ministerstwa nauki stanowczo by tego nie wytrzymał.

My dzisiaj mówimy, że każda szkoła, która jest dobrą szkołą, i która ma dobre cele, powinna móc otrzymać dofinansowanie na realizację tego, o czym dziś mówimy - także kształtowania osób, na których nam należy.

Czy jakimś kanałem ta szkoła dostanie te pieniądze, czy nie, czy ta sprawa upada?

Nie ma czegoś takiego jak inne kanały. Wszystkie pieniądze, które są przekazywane, muszą być przekazywane z budżetu, i nie rozumiem tego, że ta szkoła budzi tak duże zdziwienie i tak dużą niechęć tak wielu środowisk, bo jeżeli byśmy tylko i wyłącznie chcieli bronić budżetu i pieniędzy publicznych, to mogę wskazać kilkadziesiąt przypadków, kiedy były marnowane pieniądze, a te pieniądze nie byłyby zmarnowane.

To ostatnie pytanie o tą szkołę. Czy ojciec Rydzyk prosił Was o tą dotację 20-milionową, czy to był pomysł klubowy?

Panie redaktorze, dostajemy pisma od różnych instytucji, które nas proszą, i te pisma dostają wszyscy posłowie...

I ojciec Rydzyk też prosił...?

Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej od wielu lat zabiega o pomoc i takiej pomocy nie dostała. 

Prosił o te pieniądze, krótko odpowiadając.

Cały czas jest mowa o tym, że ta szkoła potrzebuje środków - mówią o tym na antenie. Proszą o to studenci. Jest to także - przypomnę -  jedna z nielicznych szkół, a może jedyna szkoła, która ma swoje dwa profesjonalne teatry.

Jak pan zmusi banki, panie przewodniczący, żeby nie przerzucały podatku bankowego na klientów?

Panie redaktorze, to nie ja zmuszam, tylko ewentualnie zmusza ustawa. Ustawa, którą przyjęliśmy, która nazywa się ustawą o tzw. podatku bankowym, w artykule 14. mówi o tym, że banki...

...Nie mogą tego robić.

...nie mają prawa przerzucać tych pieniędzy, tych kosztów na klientów.

Ale one mówią "my nie przerzucamy, my po prostu konstruujemy nowe tabele opłat".

Cytat

Wielokrotnie mówili, że muszą te marże podnieść ze względu na to, że wchodzi nowa ustawa

Tutaj panie redaktorze się możemy - że tak powiem - spierać, dlatego że w komentarzach, także przedstawicieli tych banków, którzy pytani przez dziennikarzy, dlaczego podnoszą marżę, wielokrotnie mówili, że muszą te marże podnieść ze względu na to, że wchodzi nowa ustawa, albo że weszła nowa ustawa.

Czyli pan zaprasza ich na posiedzenie komisji finansów, żeby im przypomnieć, że ta ustawa zabrania im tego.

...w związku z powyższym chcę zapytać, do czego jesteśmy zobowiązani, bo jeśli ktoś ma bronić interesów klientów banków, to właśnie od tego jest komisja finansów, aby jednoznacznie uzyskać odpowiedź, dlaczego nagle rosną pewne opłaty w bankach, rosną marże, rosną kredyty, w momencie, kiedy nic takiego się nie dzieje, żeby te opłaty mogły wzrosnąć. Przypomnijmy, że podatek bankowy to jest tylko i wyłącznie podzielenie się z państwem przez banki częścią swoich zysków.

A jeśli oni nie przyjdą na to posiedzenie komisji?

Cytat

Wystąpimy do instytucji, które są do tego zobowiązane, aby sprawdziły, co w tych bankach się dzieje

Mają takie prawo, ale wtedy zgodnie z prawem, którym możemy się posługiwać, wystąpimy do instytucji, które są do tego zobowiązane, aby sprawdziły, co w tych bankach się dzieje. Myślę, że spokojna rozmowa, wyjaśnienia, spowodują - że jeżeli banki mają czyste sumienie, czy bardziej zarządy tych banków - że ta komisja będzie potrzebna.

I to spotkanie 9 lutego?

9 lutego o 12, jest to spotkanie także dla tych szefów banków, którzy nie dostali zaproszenia, a chcieliby wziąć udział w dyskusji, serdecznie zapraszamy.

To ostatnie, krótkie pytanie od słuchaczy - dlaczego pan nie chciał honorowego obywatelstwa Gdańska dla Andrzeja Wajdy?

Dlatego, że w Gdańsku jest wiele osób, które dla Gdańska zrobiły bardzo dużo, które nie dostały nigdy takiego uhonorowania...

"Człowiek z żelaza", "Człowiek z nadziei" - to też były ukłony w stronę Gdańska.

...a Platforma Obywatelska stosuje dzisiaj w Gdańsku tylko i wyłącznie jedną zasadę - oczywiście wybiera osoby, które są być może w jakiś sposób związane z Gdańskiem, ale które zawsze - o dziwo - są tymi, którzy krytykują obecnie Prawo i Sprawiedliwość.


ZOBACZ, JAK ANDRZEJ JAWORSKI ODPOWIADAŁ NA PYTANIA SŁUCHACZY RMF FM