Całe komunikacyjne zamieszanie wokół chęci przekazania przez Polskę myśliwców MIG-29 jest na pewno niepotrzebne - ocenił w specjalnym wydaniu Rozmowy w RMF FM prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. "Sojusz musi być zintegrowany, iść w jednym szeregu, nie potrzeba nam tam ani sporów, ani wyrywania się przed szereg, ani tych, którzy spowalniają marsz w obronie Ukrainy" - podkreślał gość Rocha Kowalskiego.

Im mniej się mówi o pomocy militarnej, a więcej się jej daje, tym lepiej - zauważył Kosiniak-Kamysz. Niech w ramach Sojuszu dojdzie do porozumienia, niech to się dzieje, ale zostańmy o tym poinformowani później, a nie ogłaszajmy na Twitterze naszych decyzji czy ich braku - podkreślał.

Wczoraj MSZ wydało oświadczenie, z którego wynikało, że Polska jest gotowa przemieścić myśliwce MIG-29 do bazy w Ramstein i przekazać do dyspozycji rządowi USA. Zaskoczenie tym oświadczeniem wyraziła podsekretarz stanu USA Victoria Nuland. Oddanie polskich MiG-ów do dyspozycji USA i ich start z bazy USA-NATO w Ramstein budzi poważne obawy dla całego Sojuszu Atlantyckiego - stwierdził natomiast rzecznik Pentagonu John Kirby. Jak dodał, nie widzi dla takiej propozycji rzeczowego uzasadnienia.

W specjalnym wydaniu Rozmowy w RMF FM Roch Kowalski pytał swojego gościa o zapis o bezkarności urzędniczej, który znalazł się w ustawie o pomocy uchodźcom z Ukrainy. To kompletnie niepotrzebny zapis, mamy poprawkę, którą gdyby przeszedł, trzeba będzie zgłosić już w Senacie  - mówił prezes PSL. Poprawka ta zakłada, że przepis mógłby obowiązywać dopiero od 24 lutego, w wyniku działań wojennych, a nie w wyniku pandemii. To jest powiedzenie "sprawdzam" - albo są intencje uczciwe i chodzi o wojnę i pomoc, albo chodzi o pandemię i respiratory - dodał. Oczywiście, że zagłosujemy za ustawą, chcemy pomóc, to nie znaczy, że jesteśmy w szachu - zapewniał Kosiniak-Kamysz.

Kosiniak-Kamysz o komisji śledczej ds. podsłuchów: Ani ja, ani nikt z opozycji nie wnioskował o przegłosowanie tego wniosku

Wniosku nie ma co wycofywać, bo on sobie leży, nie był rozpatrywany jak był czas spokoju przez rządzących, więc nie ma potrzeby go dziś wycofywać. Ale nie wnioskuję ani ja, ani nikt na opozycji o to, żeby był dziś poddawany pod głosowanie. Nie ma dziś przestrzeni do podejmowania tej decyzji. Nikt tego nie podnosi, nikt dziś nie oczekuje od marszałek Witek, że będzie poddawać to pod głosowanie - mówił w internetowej części specjalnej Rozmowy w RMF Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL.

O wycofanie wniosku o powołanie sejmowej komisji śledczej ds. podsłuchów w latach 2005-2021 wnioskowała na początku tygodnia Marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Jej zdaniem praca komisji w czasie wojny rosyjsko -ukraińskiej byłaby "osłabieniem polskich służb": Zaczekamy aż sytuacja będzie możliwa do przeprowadzenia tego wniosku, a nie teraz, gdy nie ma do tego ani przestrzeni ani atmosfery - deklarował szef ludowców.

Roch Kowalski pytał swojego gościa również o to, czy politycy rozważają przeprowadzenie przyspieszonych wyborów: Uważam, że byłoby to bardzo nieodpowiedzialne - powiedział Kosiniak-Kamysz. My jako partia opozycyjna - PSL - Koalicja Polska-  oczywiście zawsze jesteśmy zainteresowani, żeby wybory odbywały się szybciej niż później. To jest naturalne do partii opozycyjnej, ale jeżeli my dziś jako - myślę cała opozycja - rozumiemy, że to nie jest czas na manewry polityczne w Polsce, tylko na dobre manewry dyplomatyczne  i wsparcie humanitarne - dodał przewodniczący PSL-u.