„Niektórzy nazywają go ‘Polskim Wałem’ i nie można go inaczej nazwać. Przedsiębiorcy, którzy uratowali gospodarkę w czasie pandemii, dostają w prezencie podwyższenie podatków” – komentował Piotr Zgorzelski planowane w Polskim Ładzie zmiany podatkowe dla przedsiębiorców. Gość Popołudniowej rozmowy w RMF FM, odnosząc się do planów PiS-u ws. szybkiego procedowania tego projektu, przekonywał, że byłoby to łamanie sejmowego regulaminu.

Regulamin Sejmu mówi jednoznacznie, że w sytuacji, kiedy zmiany będą dotyczyły samorządów, na konsultacje społeczne potrzeba dwóch tygodni - tłumaczył wicemarszałek Sejmu. Drogi PiS-ie, szanuj regulamin, szanuj polskie samorządy - apelował.

Dzisiaj, oprócz pieniędzy, o których - o ironio mówi najwięcej minister zdrowia - potrzebny jest szacunek. Ci ludzie chcą przede wszystkim szacunku dla siebie, a za tym pójdą inne kwestie - mówił Piotr Zgorzelski, komentując protest medyków. 

Wicemarszałek Sejmu: Patchworkowa większość w Sejmie wcale nie jest taka pewna

Paweł Kukiz uczestniczył dziś w konferencji na temat otwartego parlamentaryzmu. Kiedy padło stwierdzenie ze strony jednego z uczestników konferencji, że może trudno będzie nam rozmawiać, bo jesteśmy w opozycji, Paweł Kukiz odpowiedział: bądźcie większej wiary. Wcale nie jest powiedziane, że moje ugrupowanie nie zagłosuje za pakietem demokratycznym w Sejmie - mówił w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Piotr Zgorzelski, wicemarszałek Sejmu i poseł PSL.

Jego zdaniem "patchworkowa" większość wcale nie jest taka pewna: Wszystko jest przed nami. W tym Sejmie wszystko się może zdarzyć. Jest większość patchworkowa, która się zbierać będzie musiała i mobilizować na sto procent przy każdym głosowaniu - mówił Zgorzelski. 

Nasz gość odniósł się również do ostatnich wypowiedzi polityków Prawa i Sprawiedliwości, dotyczących Unii Europejskiej. Jego zdaniem "wypowiedzi nawet niemądrych polityków" trzeba traktować poważnie: Pamiętajmy o scenariuszy brytyjskim, który się spełnił pomimo tego, że David Cameron tak naprawdę nie chciał wyprowadzić Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej - mówił polityk. 

Jego zdaniem wspólnota europejska jest "strefą bezpieczeństwa i rozwoju": Naprawdę nie wolno dziś podważać polskiej racji stanu - przekonywał. Dziś przekleństwo geopolityczne, które towarzyszyło Polsce od dziesięciu wieków zniknęło. My dziś nie jesteśmy pomiędzy dwoma wielkimi mocarstwami, tylko jesteśmy w bezpiecznej strefie UE, która jeszcze jest zabezpieczona dodatkowo Paktem Północno Atlantyckim - dodał.

Przeczytaj całą treść rozmowy:

Tomasz Terlikowski: Będziecie za ekspresowym procedowaniem Polskiego Ładu? Rząd zapowiada, że tak będzie, że błyskawicznie wszystko zostanie załatwione.

Piotr Zgorzelski: Dzisiaj rząd ma problem z pojedynczym  głosowaniem. Muszą się mobilizować po to, żeby przegłosować najprostsze sprawy, a co dopiero, jeżeli chodzi o tak ważne z punktu wdziera funkcjonowania państwa, jak tzw. Polski Ład, niektórzy  nazywają go "Polskim Wałem", bo inaczej nie można też tego nazwać, skoro to dla tych wszystkich przedsiębiorców, którzy uratowali gospodarkę przed pandemią - dzisiaj w prezencie dostają podwyżki podatków.

Panie marszałku, ale powiedzmy sobie szczerze - jeżeli chodzi o wyborców PSL-u, to wielu wyborcom  PSL-u te zmiany podatkowe mogą pomóc. Nawet ekonomiści to mówią: ci, którzy zarabiają do 5-6 tysięcy, zyskają.

Wyborcy Polskiego Stronnictwa Ludowego - Koalicji Polskiej, którzy nam zaufali w ostatnich wyborach, to są w dużej  mierze przedsiębiorcy ci mali, ci średni - także rolni. Oni dzisiaj nie są pupilami Prawa i Sprawiedliwości, bo Prawo i Sprawiedliwość lubi rozdawać, a później  czekać - z resztą to powiedziała pani marszałek - czekać na pochwałę.

Panie marszałku, zyskają drobni przedsiębiorcy, którzy zarabiają 5, 6, 7 tysięcy... Ci, którzy więcej, to rzeczywiście już nie zyskają, ale Ci, którzy mniej jednak zyskają.

Ci którzy mniej troszkę zyskają. Ja dzisiaj złożyłem wniosek do pani marszałek Sejmu o to, aby respektować regulamin Sejmu.

Właśnie o to chciałem spytać. Zaczęliśmy  rozmawiać o tym "Polskim Wale", "Polskim Ładzie"...

On będzie także dotyczył polskich samorządów.

Pytanie, czy w ogóle ta ekspresowa procedura jest doduszana prawnie?

Nie jest dopuszczalna. Regulamin Sejmu, artkuł 36. tego regulaminu mówi jednoznacznie, że w sytuacji, kiedy zmiany będą dotyczyły sytuacji polskich samorządów, przewidziany regulaminem jest termin  dwutygodniowy na opiniowanie, na konsultację z samorządowcami, z gminami, powiatami, województwami. Projekt został złożony ósmego, dopiero dwudziestego drugiego września może być procedowany. Dzisiaj chcę na antenie RMF zapewnić wszystkie polskie samorządy, polskich wójtów, starostów, marszałków.

Sam był pan wójtem przecież.

I starostą płockim. Dzisiaj koledzy samorządowcy, możecie liczyć na Koalicją Polską, nie pozwolimy, żeby utrata 132 mld w skali 10 lat przeszła tak ekspresowo.

No dobrze, ale co zrobicie? Jutro jest Prezydium Sejmu i co?

Jutro jest Prezydium Sejmu i ja czkam na odpowiedź. Wniosek, którego kopię pan redaktor ma przed sobą, jest uzasadniony regulaminem Sejmu. Nie wolno łamać regulaminu Sejmu. Jest przewidziany okres dwóch tygodni, czekamy, żeby polskie korporacje samorządowe: Związek Miast, Związek Gmin, Województw i Powiatów, wypowiedziały się w tej kwestii. Mają do tego prawo.

Artykuł 36. regulaminu Sejmu, który mówi: rozpatrywanie ustaw, uchwal, których przyjęcie może spowodować zmianę w funkcjonowaniu samorządu terytorialnego, obejmuje zasięganie opinii organizacji samorządowych, tworzących stronę samorządową, komisji wspólnej....

Apelujemy, drogi PiS-ie, szanuj regulamin, szanuj polskie samorządy.

A co jeśli Prezydium Sejmu powie: nie, będziemy to procedować błyskawicznie.

Nie będzie to pierwszy element złamania, czy to regulaminu Sejmu, czy obyczaju. Dzisiaj była świetna konferencja zorganizowana przez senatora Kazimierza Michała Ujazdowskiego "Otwarty parlamentaryzm". Byli na tej konferencji przedstawiciele wszystkich klubów parlamentarnych, oprócz oczywiście Prawa i Sprawiedliwości. Tam była poważna  rozmowa o tym, jak trzeba stworzyć pakiet demokratyczny, aby  przywrócić sens i ideę...

Pan w liście do pani marszałek Elżbiety Witek pisze tak: Nieprzeprowadzenie ustawowo wymaganych konsultacji społecznych w procesie przygotowania projektów ustawy jest wada prawną, stanowiącą samodzielną przesłankę do orzeknięcie przez Trybunał Konstytucyjny niezgodności ustawy z Konstytucją Rzeczpospolitej.

Oczywiście. I będziemy dalej szli. Jeżeli ten projekt będzie dalej procedowany, wystąpimy do Trybunału Konstytucyjnego, bo ta ustawa będzie obarczona wadą prawną, bowiem nie był zachowany dwutygodniowy termin konsultacji społecznych. 

Wrócę do tego pytania, które zadałem wcześniej. Lewica się zastanawia. Mówi, jednak pewnym ludziom, to pomaga. PSL, przedstawiał się często i nadal się przedstawia jako partia ludowa. Nawet w nazwie ma, czyli partia skierowana do nie tylko do chłopów, ale również do robotników.

Powszechna, ludowość oznacza powszechność.

Do drobnych przedsiębiorców. I jak zamierzacie wytłumaczyć? Lewica mówi będziemy się zastanawiać bo jednak wielu to pomoże, jak zamierzacie wytłumaczyć tym, czym to pomoże że jesteście przeciwko?

Przede wszystkim jeszcze raz mówimy, ci wszyscy, którzy uratowali Polskę przed pandemią, którzy ciężko pracowali, prowadząc swoje biznesy, pomimo trudności wszelkiego rodzaju, które także fundował im rząd. Dzisiaj w nagrodę dostają kolejne obciążenia. Czy to jeśli chodzi o składkę zdrowotną, która wcale nie jest obniżona, bo de facto jest podwyższona, tylko tutaj została zastosowana metoda kozy. Wprowadzono problem, go wyprowadzono, obniżono w stosunku do tego co dawano i tak jest więc w stosunku do tego co było i na tym to wszystko polega.

To prawda. Jest więcej niż było, ale rząd odpowiada, musimy jakoś ratować służby zdrowia, mamy białe miasteczko i trzeba powiedzieć są potrzebne pieniądze.

Dzisiaj przede wszystkim panie redaktorze, oprócz pieniędzy, o których, o ironio, mówi najwięcej minister zdrowia, potrzebny jest szacunek. Szacunek do tych wszystkich ludzi, którzy w czasie pandemii okazali się bohaterami a dziś po prostu chcą po pierwsze szacunku. Dziś rozmawiam z lekarzem z Płocka. Muszę panu powiedzieć, rozmowa trwała prawie godzinę i ani razu, na końcu ten pan wspomniał o środkach finansowych, które mówi z punktu widzenia funkcjonowania jego jako lekarza już dużym doświadczeniem nie są najważniejsze. Ci ludzie przede wszystkim chcą szacunku dla siebie, a zatem później pójdą inne sprawy.

PiS odpowiada w ten sposób. Potrzebują szacunku też ci, którzy zarabiają najmniej. Redystrybucja środków, pomoc dla nich to jest istotny element budowy państwa społecznego, ludowego, powszechnego.

Tak. Ale dzisiaj mówimy, panie redaktorze, pan się zapytał o białe miasteczko. Ja mówię, że dzisiaj poszczególne segmenty strajku służby zdrowia są rozgrywane przez Ministerstwo Zdrowia. To jest bardzo żenujące i smutne.

AgroUnia idzie na stolicę. Była już w białym miasteczku. Nie obawiacie się, że będzie kolejny chętny do krojenia tego tortu wyborcy małomiasteczkowego, wiejskiego.

Dzisiaj nie ma, panie redaktorze, partii takich może rodzić segmentowych. Dzisiaj partia musi mieć charakter ogólnonarodowy. My to wiemy, zrozumieliśmy, tworząc Koalicję Polską. Pewnie koledzy z AgroUnii, także tą wiedzą. W szeregach AgroUnii jest bardzo wielu ludowców. My ze sobą nie konkurujemy. W dużej mierze się uzupełniamy, bo dzisiaj AgroUnia protestuje na ulicach, a my w czwartek składamy wniosek o odwołanie ministra rolnictwa. Kompensujemy się wzajemnie.

Teraz ze sobą rywalizujecie, ale przyjdą wybory parlamentarne. Ja mam już taki sondaż nie we wszystkich AgroUnia występuje i wynika z niej, że ma 6,42%. To jest więcej niż w tej chwili PSL. Oczywiście to tylko są sondaże.

Był sondaż dla Wirtualnej Polski z niezdecydowanymi. Koalicja Polska ma 6 więc ja powtórzę to, co już kiedyś powiedziałem że zajmowanie się na 2 lata sondażami. Na 2 lata przed wyborami jest to zajęcie dla hobbystów.

To oczywiście prawda. To jest zajęcie dla hobbystów ale politycy muszą się martwić, także to co będzie. Szczególnie, że pamiętamy, kiedy Andrzej Lepper i Samoobrona startowała to wydawało się, że to taki właśnie ruch wataszkowy. AgroUnia nieraz takim projektem?

Tylko proszę zwrócić uwagę, że Andrzej Lepper miał do dyspozycji dużo większą rzeszę wyborców niż ma AGROunia. Z całą sympatią do kolegów z AGROunii. To są to są ludzie, którzy walczą o takie bardzo podstawowe i ważne interesy dla polskich rolników. Ale chyba także zrozumieli, że bycie tylko wyłącznie związkiem zawodowym rolników w obecnej sytuacji społecznej nie ma większych szans powodzenia w polityce.

A panie marszałku, grozi nam polexit? Bo tak bardzo mocno cały czas słyszymy od opozycji, że za chwilę wyjdziemy z Unii Europejskiej.

W wypowiedzi nawet niemądrych polityków w tej kwestii trzeba traktować bardzo poważnie. Bo pamiętajmy scenariusz brytyjski, który się spełnił pomimo tego, że David Cameron tak naprawdę nie chciał wyprowadzić Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Naprawdę nie wolno dzisiaj podważać polskiej racji stanu. Unia Europejska to jest dla Polski strefa bezpieczeństwa i rozwoju. Panie redaktorze, dzisiaj przekleństwo geopolityczne, które towarzyszyło Polsce od 10 wieków zniknęło. My dzisiaj nie jesteśmy pomiędzy dwoma wielkimi mocarstwami, tylko jesteśmy w bezpiecznej strefie Unii Europejskiej, która jeszcze jest zabezpieczona dodatkowo Paktem Północno Atlantyckim. Szanujmy NATO i Unię Europejską.