Urszula Radwańska wygrała z Rosjanką Aleksandrą Panową 5:7, 6:2, 7:6 (7-3) i awansowała do półfinału turnieju WTA Tour na twardych kortach w Taszkencie (z pulą nagród 220 tys. dol.). Polska tenisistka jest rozstawiona w imprezie z numerem drugim.

21-letnia krakowianka jest obecnie 40. w rankingu WTA Tour, a Panowa to numer 89. Był to ich pierwszy pojedynek.

W pierwszym, niezwykle zaciętym secie odrobinę lepsza okazała się Panowa. W drugiej partii na korcie dominowała Radwańska, która oddała rywalce zaledwie dwa gemy. Decydujący set lepiej rozpoczęła Rosjanka, która prowadziła 2:0, ale później inicjatywę przejęła Polka i odrobiła straty. Było 5:3 i 6:5, ale w obu przypadkach Radwańska nie utrzymała przewagi przełamania serwisu rywalki i doszło do tie-breaka, którego wygrała 7-3.

W piątek o awans do finału Radwańska zmierzy się z Rumunką Iriną-Camelią Begu, 87. w klasyfikacji tenisistek. One również ze sobą jeszcze nie grały.

Justyna Satora

Polski debel w finale

W półfinale debla Paula Kania i Białorusinka Polina Piechowa pokonały reprezentantkę Uzbekistanu Akguł Amanmuradową i Rosjankę Witaliję Diaczenko 6:4, 4:6, 10-4. W finale ich przeciwniczkami będą Rosjanka Anna Czakwetadze i Serbka Vesna Dolonc.