Rafał Majka (UAE Team Emirates) wygrał w sobotę czwarty etap kolarskiego wyścigu Dookoła Słowenii. Drugi był jego partner z zespołu Słoweniec Tadej Pogacar, który prowadzi w klasyfikacji generalnej z trzema sekundami przewagi nad Polakiem. Polak zapewnił sobie zwycięstwo w nietypowych okolicznościach wygrywając w grę „papier-nożyce-kamień”.

Podobnie jak dzień wcześniej dwójka kolarzy UAE Team Emirates w popisowy sposób rozegrała etap. Na podjeździe przed finałową wspinaczką w kierunku ośrodka narciarskiego Velika Planina odjechali rywalom, dość szybko uzyskali prawie 50 s przewagi nad ścigającą ich grupą.

Majka i Pogacar spokojnie zmierzali do mety, w końcówce nawet zwolnili, gdyż wiedzieli, że nikt z grupy pościgowej nie jest im w stanie zagrozić. Na ostatnich metrach zagrali w grę "papier-nożyce-kamień". Wygrał Polak i to on o centymetry na mecie wyprzedził Pogacara.

Trzecie miejsce zajął najszybszy z grupy pościgowej Hiszpan Fernando Barcelo (Caja Rural), który stracił do zwycięzcy 22 s.

Na 32. pozycji linię mety minął Marcin Budziński (HRE Mazowsze Serce Polski) - strata 3.10, a na 34. Tomasz Budziński - strata 3.43.

Po czterech etapach Pogacar wyprzedza Majkę o 3 s i Słoweńca Domena Novaka (Bahrain-Victorious) o 1.56 s. Z kolarzy HRE Mazowsze Serce Polski najwyżej sklasyfikowany, na 19. pozycji, jest Marcin Budziński ze stratą 10.41.

Pięcioetapowy wyścig zakończy się w niedzielę w Novym Mescie.

W 2017 roku całą imprezę i jeden z odcinków wygrał Majka, startujący wtedy w barwach ekipy Bora-hansgrohe.