Zwolnieni z policyjnego aresztu zostali Mariusz Wach i Kamil Łaszczyk. Pięściarze zostali wczoraj zatrzymani w okolicy Opoczna w Łódzkiem. W aucie, którym jechali, znaleziono 200 gramów amfetaminy i 5 sztuk amunicji do broni krótkiej. Do prokuratury przewieziono natomiast trzeciego z zatrzymanych - Piotra W. Trener usłyszał zarzut posiadania środków odurzających i amunicji.

Dwaj bokserzy zostali przesłuchani i po złożeniu wyjaśnień zwolnieni. Nie było podstaw do postawienia im zarzutów. Organizator piątkowej gali bokserskiej w Radomiu zapewnił reportera RMF FM, że w tej sytuacji obaj pięściarze pojawią się jutro w ringu.

Do prokuratury w Opocznie został przewieziony trener Piotr W., czyli właściciel samochodu, w którym znaleziono narkotyki. Usłyszał zarzut posiadania środków odurzających i amunicji. Prokurator podejmie decyzję, czy i jaki wobec mężczyzny zastosować środek zapobiegawczy - powiedziała rzecznik prasowa opoczyńskiej policji Barbara Stępień.

Zatrzymani po rutynowej kontroli

Były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Mariusz Wach, notowany w rankingu WBO w kategorii piórkowej Kamil Łaszczyk oraz trener Piotr W. zostali wczoraj zatrzymani na terenie powiatu opoczyńskiego. Jechali z Dzierżoniowa do Radomia na zaplanowaną na dziś konferencję prasową i ważenie.

Jak powiedziała nam Joanna Kącka z łódzkiej policji, zatrzymano ich po rutynowej kontroli ich samochodu. Znaleziono w nim 200 gramów amfetaminy i 5 sztuk amunicji do broni krótkiej. Zatrzymani spędzili noc w areszcie.

Wach i Łaszczyk jutro mają walczyć na gali bokserskiej w Radomiu, a W. miał stanąć w ich narożnikach. Rywal Wacha (rekord 28-1) to Travis Walker (39-12-1), w przeszłości przeciwnik Tomasza Adamka. Łaszczyk (18-0) ma boksować z Azerem Bachtijarem Iskenderzade (9-4).