Sensacyjny złoty medalista Igrzysk Olimpijskich w Tokio – Dawid Tomala – przekaże swój krążek na licytację. Chodziarz chce w ten sposób zdobyć środki na pokrycie leczenia chłopca z Żor i spełnić jego marzenie o samodzielnym chodzeniu. "Dzięki temu, że ja wychodziłem sobie ten medal, będę mógł pomógł komuś stanąć na nogi, by on mógł zacząć chodzić" - zaznacza Dawid Tomala.

Licytacja, która odbędzie się w niedzielę 9 stycznia w Warszawie będzie też okazją do zainaugurowania działalności fundacji lekkoatlety. Będzie się ona nazywała "ToMali zwycięzcy".

Dawid Tomala zdecydował się przekazać swój "wychodzony" złoty medal na licytację, by zdobyć środki na pokrycie leczenia chłopca z Żor i spełnić jego marzenie o samodzielnym chodzeniu.

Jeżeli ktoś chciałby złoty medal igrzysk olimpijskich to zapraszam do licytacji. Chcemy pomóc w ten sposób Kacprowi z Żor, który dzięki temu będzie mógł zacząć chodzić. Na operację za granicą potrzeba 150 tys. złotych - wyjaśnia złoty medalista igrzysk w Tokio.

Licytacja złotego medalu na żywo odbędzie się 9 stycznia w hotelu Marriott w Warszawie, czyli dzień po gali Plebiscytu Przeglądu Sportowego, w którym Dawid Tomala jest nominowany. Na wydarzenie zostaną zaproszone osoby, firmy, instytucje, które wcześniej złożą na maila info@dawidtomala.pl ofertę finansową. Licytacja ruszy i zakończy się w niedzielę. Liczę też na to, że będzie na niej sporo emocji, że będzie się dużo działo i pomożemy dzięki temu Kacprowi - mówi sportowiec.

Dawid Tomala zakłada również własną fundację "ToMali zwycięzcy". Jej misją jest pomaganie trudnej młodzieży z domów dziecka, czy ośrodków wychowawczych w rozwijaniu pasji do sportu i umożliwienie im wejścia na właściwą drogę. Bo to właśnie sport może kształtować charakter i stanowić drogę do osiągnięcia sukcesu. Chodziarz wierzy, że taki trudny, zdecydowany i waleczny charakter, z jakim nierzadko mierzy się "problematyczna" młodzież, można przekuć w coś dobrego. Jeżeli uda się zebrać więcej niż 150 tys. złotych, które są potrzebne na operację Kacpra, to trafią one na konto fundacji, by można było ruszyć z działalnością - podkreśla Dawid Tomala.

To druga w historii Polski licytacja złotego medalu olimpijskiego. Do tej pory tylko jedna osoba oddała olimpijskie złoto. Jest to Otylia Jędrzejczak - wyjaśnia Tomala. W ubiegłym roku olimpijskie srebrno na licytację przekazała oszczepniczka Maria Andrejczyk.

Kacprowi z Żor można również pomóc tutaj: https://www.siepomaga.pl/kacperek-wozniak

Opracowanie: