​Główny stadion lekkoatletyczny i hala sportowa - to drugi etap modernizacji Nowej Skry. Budowa kompleksu sportowego przy u. Wawelskiej wchodzi w kolejny etap. W przyszłym tygodniu sąd konkursowy będzie wybierać spośród propozycji pięciu pracowni architektonicznych.

W drugim etapie komisja będzie wybierać prace, które zostały zmodyfikowane. Jedną z najważniejszych kwestii jest oszczędzenie zieleni. Na ternie Skry rośnie ok. 2 tysięcy drzew.

Wycinki będą musiały się pojawić, ale naprawdę marginalne, bo chcemy ocalić każde możliwe drzewo - zapewnia naszą reporterkę Renata Kaznowska, wiceprezydent Warszawy. Po to zmieniane są alejki parkowe, wykorzystywane palisady, które będą stanowić ekrany ochronne. Ba, nawet w jednym miejscu zdecydowaliśmy o tym, że nie będziemy rozbierać starych fundamentów, które przez lata stanowią właśnie takie ekrany ochronne dla korzeni. Wykorzystamy te fundamenty, odbudujemy je i zrobimy ławy pod drzewami. Gdybyśmy je usunęli, kilkanaście drzew musiałoby zostać ściętych.

Zmniejszono staw, którego wybudowanie wymuszałoby ścięcie pięknych grabów. W nowej wersji 600 grabów ocaleje.

Aktywiści zgłaszają obawy, że hala, która ma powstać, będzie źródłem hałasu i uprzykrzy życie mieszkańcom.

Kompletnie nie rozumiem tej obawy - mówi wiceprezydent Kaznowska. Gdyby takie obawy się ziściły, to znaczy, że hala została źle wybudowana, albo kibice straciliby słuch, bo nastąpiło takie przekroczenie decybeli. Nie ma takiej możliwości. Naprawdę trudno obronić taki argument, szczególnie, że hala będzie częściowo zagłębiona.

Koncepcja zakłada, że Pole Mokotowskie, które liczy ponad 70 hektarów, zostanie połączone z ośrodkiem Skra. Zniknie płot, a rozwiązania architektoniczne sprawią, że mieszkańcy będą płynnie przechodzić z jednego rejonu do drugiego.

Drugi etap budowy Nowej Skry zakłada powstanie stadionu lekkoatletycznego treningowego, boiska do rugby, strefy rekreacyjnej, przestrzeni parkowej i połączenia przestrzeni parkowej z Polem Mokotowskim. Ten etap ma się zakończyć do 2025 roku.