W niedzielę w Warszawie odbył się XV Katyński Marsz Cieni. Uczestnicy składają hołd blisko 22 tys. polskich oficerów zamordowanych w Katyniu w 1940 roku. Organizatorami marszu są Instytut Pamięci Narodowej i Grupa Historyczna "Zgrupowanie Radosław".

Pamięć o sowieckiej zbrodni w Katyniu musi być żywa. Żołnierze Wojska Polskiego, funkcjonariusze Policji Państwowej i Korpusu Ochrony Pogranicza, którym 82 lata temu strzelano w tył głowy, nie mogą zostać zapomniani. Staramy się służyć tej ważnej dla naszej tożsamości sprawie nieprzerwanie od 15 lat. Idziemy razem z rekonstruktorami ulicami Warszawy, jak cienie zamordowanych ponad 80 lat temu naszych braci - mówił Jarosław Wróblewski, koordynator Katyńskiego Marszu Cieni.

W tegorocznym marszu uczestniczyło kilkaset osób. Znaczną część stanowią grupy rekonstruktorów z różnych stron Polski w mundurach Wojska Polskiego, Korpusu Ochrony Pogranicza i Policji Państwowej. Wśród uczestników marszu była też grupa Ukraińców.

Katyński Marsz Cieni przeszedł w milczeniu przez Trakt Królewski i warszawskie Stare Miasto. Zakończył się przy pomniku Poległym i Pomordowanym na Wschodzie.