Kandydatka PO na prezydenta Małgorzata Kidawa-Błońska krytycznie oceniła w sobotę przebieg negocjacji ws. budżetu UE i pozycję negocjacyjną Polski. "Żadnego sukcesu nie ma, nie posunęliśmy się o krok w sprawie porozumienia" - dodała. Jej zdaniem, Polska wciąż pozostaje "z boku" w Unii.

Mimo blisko 30 godzin rozmów unijnym przywódcom nie udało się w piątek osiągnąć porozumienia ws. budżetu UE na lata 2021-2027. Najpierw klincz spowodowało stanowisko krajów domagających się cięć, a później kompromis odrzuciła grupa państw przyjaciół spójności. Mimo braku porozumienia na unijnym szczycie w Brukseli premier Mateusz Morawiecki wyraził zadowolenie z postępów w negocjacjach ws. budżetu UE na lata 2021-2027. Udało się utrzymać zasadnicze negocjacyjne zyski - powiedział szef rządu dziennikarzom.

Innego zdania jest kandydatka PO na prezydenta Małgorzata Kidawa-Błońska. Żadnego sukcesu nie ma, nie posunęliśmy się o krok w sprawie porozumienia. Jeżeli obserwujemy jak to wygląda, to nie możemy liczyć na to, żebyśmy mieli takie kwoty, na które liczyliśmy. Zobaczymy co będzie dalej. Na razie nie wygląda to dobrze - oceniła obecna wicemarszałek Sejmu.

Według niej, do osiągnięcia porozumienia potrzebny jest dialog. Trzeba rozmawiać, nie można tylko stawiać żądań, trzeba pokazywać, że jesteśmy krajem, któremu zależy na współpracy, na wspólnych rozwiązaniach, a my ciągle jesteśmy z boku. Ciągle wszyscy pamiętają "27 do jednego", więc nie jesteśmy traktowani tak, jak byśmy chcieli, jak marzymy, jak Polacy na to zasługują - uznała Kidawa-Błońska.

Wicemarszałek Sejmu nawiązała w ten sposób do głosowania w Brukseli przed trzema laty, kiedy to ówczesna premier Beata Szydło jako jedyna spośród przedstawicieli władz 28 państw UE nie poparła kandydatury Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej. Polski rząd forsował wówczas kandydaturę europosła Jacka Saryusz-Wolskiego.

Kidawa-Błońska otworzyła siedzibę swojego sztabu

Małgorzata Kidawa-Błońska zainaugurowała w Warszawie działalność Sztabu Obywatelskiego-Centrum Wolontariatu. To miejsce, gdzie sympatycy kandydatki PO na prezydenta mogą spotkać się i zaangażować w pracę jej sztabu wyborczego. To będzie serce tej kampanii - mówiła Kidawa-Błońska.

Sztab ma siedzibę przy ul. Kruczej 47 w Warszawie. W sobotę uruchomiona została też strona internetowa kidawa2020.pl oraz specjalny nr telefonu (22 256 50 50) dla wolontariuszy, którzy chcieliby pomóc w kampanii Kidawy-Błońskiej lub dowiedzieć się jakie plany wyborcze ma kandydatka PO.

Chciałabym prosić wszystkich, którym Polska leży na sercu, żeby zaangażowali się w kampanię. Naprawdę, czekamy na was wszędzie. Tutaj jest to serce kampanii, ale czekamy w całej Polsce. Spotykajcie się z nami, dawajcie znać, że chcecie z nami pracować. Razem możemy naprawdę zmienić wszystko, ale sukces, jeżeli się z kimś dzielimy, smakuje dużo bardziej - podkreślała kandydatka Platformy, inaugurując działalność "Sztabu Obywatelskiego".

"Największa społeczna kampania wyborcza"

Szef kampanii Kidawy-Błońskiej Bartosz Arłukowicz podkreślał, że to "największy sztab obywatelski największej kampanii wyborczej". To będzie największa społeczna kampania wyborcza - zaznaczył polityk.

On również zachęcał sympatyków Kidawy-Błońskiej, aby pomogli w pracy sztabu. Możecie do nas dzwonić, możecie nam przedstawić swoje uwagi, propozycje, możecie nas zaprosić, ale przede wszystkim możecie tu przyjść. Tu nie ma żadnych barierek, nie ma wejściówek. Możecie zabrać sąsiada, wujka, ciocię, babcię, dzieci. Wpadajcie do nas na kawę - zachęcał Arłukowicz.

Czy Tusk wesprze w kampanii Kidawę-Błońską?

Po inauguracji "Sztabu Obywatelskiego" Kidawa-Błońska rozmawiała z dziennikarzami. Poinformowała m.in., że najbliższe dni upłyną jej na spotkaniach z wyborcami i przygotowaniach do konwencji wyborczej, która odbędzie się 29 lutego w Warszawie. To będzie bardzo ważna dla mnie konwencja, bo tam przedstawię mój program i moją wizję Polski - zapowiedziała kandydatka Platformy.

Oceniła przy tym, że zbiórka podpisów pod jej kandydaturą "idzie wspaniale". Widać, że w miejscach, gdzie są wolontariusze, a nie ma kamer, ustawiają się kolejki ludzi. Ludzie naprawdę są zaangażowani, przychodzą do biur. Mam nadzieję, że także tutaj będą przychodzili do naszego Centrum, żeby dawać swoje podpisy. Tak łatwo podpisów nam się jeszcze nie zbierało - zapewniła Kidawa-Błońska.

Wicemarszałek Sejmu ma w ten weekend spotkać się z szefem Europejskiej Partii Ludowej Donaldem Tuskiem. Z informacji PAP wynika, że tematem rozmowy ma być zaangażowanie b. premiera w kampanię swej partyjnej koleżanki. Kidawa-Błońska nie chciała zdradzić żadnych szczegółów na temat planowanego spotkania z Tuskiem. O tym wszystkim dowiedzą się państwo w swoim czasie - powiedziała.

SPRAWDŹ: Kosiniak-Kamysz deklaruje: Zrealizuję reformę ochrony zdrowia