"Jeżeli mam przepraszać za ustawę o IPN, to rozumiem, że przepraszać ma cały parlament. Przepraszać powinien również Donald Tusk i cała PO, która podobny projekt ustawy przyjęła w 2006 roku" - powiedział wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. W środę, w ekspresowym trybie, Sejm uchwalił nowelizację ustawy o IPN. Zmiana uchyla artykuły: 55a, który grozi karami grzywny i więzienia za przypisywanie polskiemu narodowi i państwu odpowiedzialności m.in. za zbrodnie III Rzeszy Niemieckiej i art. 55b, według którego przepisy karne mają się stosować do obywatela polskiego oraz cudzoziemca - "niezależnie od przepisów obowiązujących w miejscu popełnienia czynu.

"Jeżeli mam przepraszać za ustawę o IPN, to rozumiem, że przepraszać ma cały parlament. Przepraszać powinien również Donald Tusk i cała PO, która podobny projekt ustawy przyjęła w 2006 roku" - powiedział wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. W środę, w ekspresowym trybie, Sejm uchwalił nowelizację ustawy o IPN. Zmiana uchyla artykuły: 55a, który grozi karami grzywny i więzienia za przypisywanie polskiemu narodowi i państwu odpowiedzialności m.in. za zbrodnie III Rzeszy Niemieckiej i art. 55b, według którego przepisy karne mają się stosować do obywatela polskiego oraz cudzoziemca - "niezależnie od przepisów obowiązujących w miejscu popełnienia czynu.
Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki, współautor ustawy o IPN /Adam Guz /PAP

Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki jest współautorem ustawy o IPN.

W rozmowie z reporterem RMF FM Mariuszem Piekarskim, podkreśla, że chciał, żeby ustawa "miała dwie nogi". Dwa narzędzia: karne i cywilne. Zostaje cywilne i to też jest sukces - tłumaczy Patryk Jaki.

W środę nowelizacją ustawy o IPN zajmował się najpierw Sejm a potem Senat.

Senatorowie przyjęli zmiany w ustawie bez poprawek.

Patryk Jaki pytany, czy po środowym głosowaniu w Sejmie przeprosi za ustawę o IPN odparł: "Jeżeli ja mam przepraszać za tę ustawę, to rozumiem, że przepraszać ma cały parlament". Przepraszać powinien również Donald Tusk i cała Platforma Obywatelska, która podobny projekt ustawy przyjęła w 2006 r., niemalże tak samo brzmiący i co? Ktoś kazał przepraszać? Ktoś pytał się Donalda Tuska, czy będzie przepraszał, że głosował za tego typu projektem ustawy? Tak samo, czy ktoś się pyta posłów Platformy, czy przeproszą, czy posłów Nowoczesnej, którzy również za tym głosowali? - powiedział wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.

Podkreślił, że przepisy karne broniące dobrego imienia danego państwa są praktycznie we wszystkich państwach Unii Europejskiej. Ta cała sytuacja pokazała nam jedną rzecz, że zaniedbania edukacyjne, jeżeli chodzi o rolę Polski w II wojnie światowej sięgające początków III RP są tak ogromne, że tego typu projekty trzeba przeprowadzać etapami - zapewniał współautor ustawy o IPN. Jeżeli mam porównać stan wcześniejszy przed przyjęciem ustawy o IPN ze stanem dzisiejszym, to udało się zrobić duży krok do przodu - zapewniał.

Patryk Jaki pytany, czy nie zadrżała mu ręka, kiedy głosował za wykreśleniem z ustawy zapisów karnych odpowiedział: "cieszę się, że udało się dzisiaj, tą ustawą zwiększyć ochronę Polski. Nie tak, jak chciałem na początku, ale bez wątpienia udało się zwiększyć ochronę Polski". Dopytywany, czy czuje się ws. nowelizacji ustawy o IPN pokonany Jaki odpowiedział, że stworzony został jeden instrument więcej do obrony dobrego imienia Polski. Przekonywał, że nie ma "głębokiej świadomości" na świecie, że Polska była jedną z największych ofiar II wojny światowej.

Co się zmienia?

PO, Nowoczesna oraz PSL-UED uznały za "skandaliczny i niedopuszczalny" tryb pracy nad zmianami w ustawie o IPN. Jak podkreślali politycy tych klubów, nie umożliwiono im podjęcia debaty, ani zadawania pytań.

Rządowy projekt w środę rano wpłynął do Sejmu; prace nad nim rozpoczęły się po godz. 9 i trwały niecałe trzy godziny. Około godziny 17 zmiany w ustawie - bez poprawek - przyjął Senat.

Przepisy uchwalonej przez Sejm w styczniu noweli ustawy o IPN - którą przygotowało Ministerstwo Sprawiedliwości - wywołały krytykę m.in. ze strony Izraela i USA.

Przepisy obowiązują od 1 marca. Zbadaniem ich zgodności z ustawą zasadniczą ma zająć się Trybunał Konstytucyjny po tym, jak 6 lutego prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o IPN, a następnie w trybie kontroli następczej skierował ją do TK.

Prezydent chciał, by Trybunał zbadał, czy przepisy ustawy nie ograniczają w sposób nieuprawniony wolności słowa oraz przeanalizował kwestię tzw. określoności przepisów prawa.