Rosjanie chcą zadziwić świat finałową pieśnią na zakończenie zimowych igrzysk olimpijskich w Soczi. Zaśpiewają ją światowej klasy śpiewaczka operowa Anna Netrebko i chór złożony z tysiąca dzieci.

Chór w pełnym składzie po raz pierwszy zebrał się zaledwie parę dni temu.

Dzieci, które zaśpiewają podczas ceremonii zamknięcia igrzysk, wybierano w całym kraju. Zapraszano nas pojedynczo do pokoju, śpiewaliśmy fragmenty, a potem ogłaszali rezultat. Wyszli i powiedzieli nam: "Jedziecie do Soczi, pakujcie walizki" - opowiadają wybrani do największego chóru w historii Rosji. Już teraz władze planują, że sformowany chór dziecięcy nie zakończy działalności po igrzyskach, a stanie się wizytówką Rosji i będzie koncertował za granicą.

Na próbach w Sankt Petersburgu pojawił się nawet prezydent Władimir Putin. Wyszedł zadowolony i wyraził zdziwienie tym, że tak potężny chór brzmi jak jeden instrument. Chór do końca stycznia ma zakończyć nagrywanie rosyjskich pieśni w Petersburgu, Anna Netrebko partie solowe nagrywa w Nowym Jorku. Organizatorzy chcą do końca utrzymać w tajemnicy, jaka pieśń zabrzmi w Soczi. Wiadomo jednak, że nagrywane są hymn rosyjski oraz pieśni "Lećcie gołębie, lećcie" i "Rozległy mój kraj rodzinny".