Tajemniczy wirus dopadł trenera piłkarskiej reprezentacji Danii Mortena Olsena. 60-letni szkoleniowiec źle poczuł się wczoraj wieczorem i dziś został w łóżku zamiast prowadzić zajęcia. Na słabe samopoczucie skarżyło się również kilku piłkarzy.

Być może to efekt znacznej różnicy wysokości, na jakich przebywaliśmy w ostatnim czasie. Często w ciągu dnia robi mi się zimno i mam podwyższoną temperaturę - zaznaczył pomocnik Christian Poulsen.

Największym problemem Duńczyków jest jednak stan zdrowia Nicklasa Bendtnera. Wciąż nie wiadomo czy powodu kontuzji napastnik Arsenalu Londyn będzie mógł zagrać w pierwszym meczu grupowym MŚ z Holandią.