Czy zwierzęta domowe wymagać będą sczepień przeciwko koronawirusowi? Brytyjscy uczeni nie wykluczają takiej ewentualności. Swoje konkluzje zawarli w artykule, który ukazał się na łamach czasopisma naukowego „Virulence”.

Psy i koty mogą zakazić się koronawirusem. Wychodząc z tego założenia uczeni nie wykluczają, że szczepienia zwierząt będą konieczne, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się infekcji. Przemawia za tym skłonność wirusa do ciągłej mutacji.

Na razie nie zarejestrowano przypadków transmisji koronowirusa z domowych czworonogów na człowieka. Zdaniem uczonych należy jednak zachować czujność. W artykule nawiązano także do niedawnych wydarzeń w Danii, gdzie podjęto decyzję o wybiciu milionów hodowanych tam norek zakażonych zmutowaną wersją koronawirusa.

Uczeni dowiedli w warunkach laboratoryjnych, że koty mogą się zakazić i przekazać wirusa zwierzętom tego samego gatunku. Psy także rozwijają infekcję, ale ich zdolność do jej rozprzestrzeniania jest znacznie mniejsza. Istnieje niebezpieczeństwo, że koronawirus mógłby tak zmutować, że możliwe byłyby infekcje między gatunkami. Wówczas zdrowie człowieka byłoby zagrożone. Profilaktyczne szczepienia zwierząt miałby temu zapobiec.