Dziś mija termin przesłania przez polski rząd odpowiedzi do Komisji Europejskiej po tym, jak w połowie lipca Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem UE. Wyrok TSUE nakazał Polsce natychmiastowe zawieszenie funkcjonowania Izby. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że do końca dnia Komisja Europejska dostanie odpowiedź Polski ws. wyroku TSUE. Tymczasem kilka dni temu prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział likwidację Izby Dyscyplinarnej. W wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej przyznał wprost, że „w ten sposób zniknie przedmiot sporu".
Wyrok TSUE z 16 lipca nakazał Polsce natychmiastowe zawieszenie funkcjonowania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, powołanej do prowadzenia postępowań o charakterze dyscyplinarnym wobec sędziów i prokuratorów.
Z kolei Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis Traktatu o UE, na podstawie którego TSUE zobowiązuje państwa członkowie do stosowania środków tymczasowych w sprawie sądownictwa, jest niezgodny z polską konstytucją.
Komisja Europejska zwróciła się do Polski o potwierdzenie do 16 sierpnia, że zastosuje się ona do decyzji i wyroku TSUE. Ostrzegła, że "w przypadku niespełnienia tej prośby Komisja zwróci się do TSUE o nałożenie kary na Polskę".
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że do końca dnia Komisja Europejska dostanie odpowiedź Polski ws. wyroku TSUE.
5 sierpnia I prezes SN Małgorzata Manowska wydała dwa zarządzenia ograniczające działalność Izby Dyscyplinarnej.
Sprawy dyscyplinarne oraz immunitetowe sędziów będą od teraz trafiały do sekretariatu I prezesa SN, w którym mają być przechowywane na okres obowiązywania zarządzenia. O biegu spraw, które już są w Izbie Dyscyplinarnej, zadecyduje jej prezes lub skład, do którego zostały przydzielone.
W przypadku spraw dyscyplinarnych - jak wskazano w zarządzeniach - przepisy mają być stosowane "do czasu wprowadzenia do polskiego systemu prawnego rozwiązań legislacyjnych umożliwiających efektywne funkcjonowanie systemu odpowiedzialności zawodowej sędziów w Rzeczypospolitej Polskiej", jednak nie dłużej niż do 15 listopada tego roku.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro uznał wydanie przez I prezes Sądu Najwyższego zarządzeń za działanie sprzeczne z polskim prawem.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński w późniejszym wywiadzie dla PAP poinformował, że Izba Dyscyplinarna SN w obecnej postaci zostanie zlikwidowana.
Sądzę, że trzeba tę reformę podjąć, bo ona i tak była planowana, najwyżej będzie to kwestia jej przyspieszenia, ale to jest też część Polskiego Ładu. Zlikwidujemy Izbę Dyscyplinarną w tej postaci, w jakiej funkcjonuje ona obecnie i w ten sposób zniknie przedmiot sporu - stwierdził.
Kaczyński zapowiedział, że pierwsze propozycje dotyczące Izby Dyscyplinarnej pojawią się we wrześniu i będą to projekty rządowe. To nie oznacza, że ta Izba nie będzie funkcjonować w żadnej postaci. Tego zresztą nikt od nas nie oczekuje, ale to będzie zupełnie inny organ - powiedział.
I zapewniał: Chcemy ją zreformować nie ze względu na wyrok TSUE, ale po prostu dlatego, że ta Izba nie wypełnia swoich obowiązków.
Również premier Mateusz Morawiecki kilkukrotnie wyrażał dezaprobatę wobec funkcjonowania Izby Dyscyplinarnej.
Po deklaracji likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN rzecznik Komisji Europejskiej Adalbert Jahnz oświadczył, że przeanalizuje ona decyzję Polski w sprawie rozwiązania Izby. Jahnz oświadczył, że wciąż obowiązuje termin 16 sierpnia na przesłanie odpowiedzi w tej sprawie przez polski rząd.



