Właściciel Getin Noble Banku Leszek Czarnecki został przesłuchany. Złożył w katowickiej prokuraturze zeznania w związku z doniesieniem, według którego w marcu tego roku ówczesny przewodniczący KNF Marek Chrzanowski miał mu złożyć korupcyjną propozycję. "Nie wolno mi komentować przebiegu śledztwa, ale przesłuchanie szło bardzo sprawnie" - powiedział Czarnecki.

Naczelnik śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej prok. Tomasz Tadla po zakończeniu przesłuchania przekazał, że Czarnecki "złożył bardzo obszerne zeznania i dołączył nośniki informatyczne oraz urządzenia, które mogą posłużyć do weryfikacji wszystkich tych informacji, które były zawarte w zawiadomieniu pełnomocnika".

Na nośnikach - według świadka - są najważniejsze informacje, które mogą przyczynić się do rozwikłania tej sprawy, ale przede wszystkim są tam nagrane rozmowy tych osób, które są wymienione w zawiadomieniu - dodał.

Tadla ocenił też, że jest za wcześnie, aby powiedzieć ile czasu trwają nagrania i jaki tam materiał dowodowy. Mówimy teraz wstępnie o tym, że te nagrania są zabezpieczone - dodał.

Czynność została zakończona, świadek został przesłuchany i zabezpieczone zostały nośniki przekazane przez świadka - zaznaczył. Nagrania przekazane przez świadka dotyczą zarówno nagrania dźwięku, jak i obrazu. Żeby zweryfikować te informacje potrzebne będą specjalistyczne badania i czynności z udziałem biegłych - wskazał prokurator.

Jak dodał, "będą kontynuowane czynności z udziałem tego świadka, ale będą przesłuchiwani też inni świadkowie ponieważ materia tej sprawy jest skomplikowana obszerna i tego wymaga prawidłowe wyjaśnienie tej sprawy".

Prokurator nie ujawnił kolejnych planowanych czynności, które zamierza podjąć prokuratura w tej sprawie uzasadniając decyzję wczesnym etapem śledztwa.

Przesłuchanie trwało 12 godzin

Czarnecki pojawił się w prokuraturze w poniedziałek przed godz. 11, towarzyszył mu jego pełnomocnik mec. Roman Giertych.

Wchodząc do gmachu prokuratury Czarnecki oświadczył, że sprawa KNF to ogromna afera korupcyjna, która "nie ma żadnego koloru politycznego". Nie chcę wchodzić w politykę, mam tylko nadzieję, że prokurator dogłębnie sprawę wyjaśni i znajdzie wszystkie osoby związane z tą sprawą - dodał właściciel Getin Noble Banku. Nie chciał odnosić się do komentarzy politycznych na ten temat. Dla mnie to jest afera przede wszystkim korupcyjna - oświadczył.

Mec. Giertych był pytany przez dziennikarzy o formułowane wobec niego zarzuty, że jego działania zmierzają do destabilizacji organów państwa: Jeżeli ktoś zarzuca destabilizację państwa poprzez ujawnianie korupcji, to chyba nie bardzo wie, o czym mówi - powiedział adwokat. Pytany, ile w tej sprawie posiada taśm, odpowiedział, że w poniedziałek z Czarneckim przekaże wszystkie informacje, które "właściwe są w tej sprawie".

Chrzanowski miał zaoferować Czarneckiemu przychylność dla Getin Noble Banku w zamian za około 40 mln zł

"Gazeta Wyborcza" napisała we wtorek, że w marcu 2018 r. ówczesny przewodniczący KNF Marek Chrzanowski zaoferował Czarneckiemu przychylność dla Getin Noble Banku w zamian za około 40 mln zł - miało to być wynagrodzenie dla wskazanego przez szefa KNF prawnika. Czarnecki nagrał rozmowę, jednak w nagraniu nie znalazła się wypowiedź Chrzanowskiego o tej kwocie. Według biznesmana Chrzanowski miał mu pokazać kartkę, na której zapisał wartość 1 proc., co według "Wyborczej" miało stanowić część wartości Getin Nobel Banku "powiązaną z wynikiem banku".

Adwokat miliardera mec. Roman Giertych przyznał, że słynnej kartki z jednym procentem nie ma, ale - jak przekonywał - jest inny sposób na udowodnienie tego, że istniała. Pan Czarnecki jest gotowy poddać się badaniu wariograficznemu - powiedział RMF FM Giertych.

Po artykule w "GW" Chrzanowski złożył dymisję, a premier ją przyjął. O wszczęciu śledztwa poinformował we wtorek prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Jako wstępną kwalifikację prawną przyjęto z art. 231 par. 2 Kodeksu karnego - przekroczenie przez funkcjonariusza publicznego uprawnień celem osiągnięcia korzyści majątkowej przez osobę trzecią. Śledztwo prowadzi śląski wydział zamiejscowy Prokuratury Krajowej.

We wtorek premier Mateusz Morawiecki spotkał się z szefami prokuratury i służb specjalnych. Jak podała rzeczniczka rządu, premier zobowiązał poszczególne instytucje do współpracy w celu szybkiego wyjaśnienia wszystkich aspektów sprawy. W środę agenci CBA weszli do biura KNF i zabezpieczyli materiały dowodowe.

Według "GW" z nagrania, którego stenogram Czarnecki przekazał prokuraturze wraz z zawiadomieniem o przestępstwie, wynika, że Chrzanowski miał proponować mu następujące przysługi: usunięcie z KNF Zdzisława Sokala - przedstawiciela prezydenta w Komisji i szefa Bankowego Funduszu Gwarancyjnego - bo jest on zwolennikiem przejęcia banków Czarneckiego (Getin Noble Banku i Idea Banku) przez państwo; złagodzenie skutków finansowych zwiększenia tzw. stopy podwyższonego ryzyka (kosztowało to bank ok. 1 mld zł) oraz życzliwe podejście KNF i NBP do planów restrukturyzacji banków Czarneckiego.

(m)