Niemiecki rząd obawia się, że w Europie może dojść do ataku terrorystycznego z użyciem bojowej wersji wirusa ospy - twierdzi „Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung”. Zdaniem gazety, terroryści mogli dostać tę broń od Iraku.

Minister spraw wewnętrznych Niemiec Otto Schilly oficjalnie zdementował te doniesienia. Mimo to już od sierpnia ubiegłego roku trwa opracowywanie planu, który miałby zabezpieczyć Niemcy przed epidemią ospy. Do końca marca ma zostać wyprodukowanych 70 mln szczepionek, a do końca roku liczba ampułek wzrośnie nawet do 100 mln (wystarczy to do zaszczepienia wszystkich mieszkańców Niemiec).

W akcji szczepienia miałoby wziąć udział 30 tys. lekarzy, a w pełnej gotowości powinno być 2 tys. szpitali. Zdaniem niemieckiego Instytutu im. Roberta Kocha, szczepienia miałyby się rozpocząć w razie wykrycia choćby jednego przypadku zarażenia. Akcja potrwałaby do 3 dni.

Przypomnijmy: w ubiegłym tygodniu w obawie przed atakiem terrorystycznym szczepienia przeciwko ospie rozpoczęli Francuzi. Takie same szczepienia prowadzą też od grudnia Amerykanie.

Ospa to bardzo niebezpieczna wirusowa choroba zakaźna, o ostrym przebiegu. Zakażenie odbywa się drogą kropelkową, wziewną (kurz) lub przez kontakt z przedmiotami chorego. Choroby rozwija się od 10 do 12 dni. Choć dla większości pacjentów chorych na ospę przypomnieniem przebytej choroby pozostają tylko blizny, to jednak ospa jest śmiertelna aż w 30 procentach przypadków.

15:20