Tak ciepłego Nowego Roku chyba nikt się nie spodziewał. O godzinie 11:30 stacja meteorologiczna w Warszawie wskazała 18,9 st. Celsjusza, co jest nowym rekordem temperatury w styczniu. Poprzedni, ustanowiony 6 stycznia 1999 roku w dolnośląskiej miejscowości Pszenno, wynosił 18,6 st. Celsjusza.

Rekord z 1999 roku został już pobity o godzinie 3:20 w Głuchołazach w województwie opolskim - na tamtejszym punkcie pomiarowym odnotowano temperaturę 18,7 st. Celsjusza.

Jeszcze cieplej było w Warszawie o godzinie 11:30, gdzie stacja meteorologiczna wskazała 18,9 st. Celsjusza. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował, że taka temperatura utrzymała się przez kilkadziesiąt minut.

Podkreślono jednocześnie, że w wielu miastach padły rekordy ciepła dla całego okresu zimowego.

Do tej pory rekord ciepła w styczniu należał do miejscowości Pszenno na Dolnym Śląsku, gdzie w 1999 roku odnotowano 18,6 stopnia na plusie. Dzisiaj na Okęciu mieliśmy 18,9 stopnia, więc mamy już nowy rekord jeżeli chodzi o temperaturę maksymalną w styczniu - powiedziała Anna Woźniak z IMGW-PIB.

Jak wyjaśniła synoptyk IMGW-PIB, rekordową temperaturę zawdzięczamy napływowi ciepła z południowego-zachodu.

W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że obecny nad Polską układ baryczny zaciągnął do nas porcję powietrza zwrotnikowego znad Hiszpanii. Już jutro przemieści się ona na wschód. W pierwszej połowie nadchodzącego tygodnia będzie jeszcze stosunkowo ciepło, z przeplatanką rozpogodzeń i deszczu. Na weekend od północnego-wschodu może już wrócić do nas prawdziwa zima z opadami deszczu ze śniegiem, a nawet śniegu, choć na tę chwilę nie są to jeszcze prognozy z dużym stopniem prawdopodobieństwa - zaznaczyła Woźniak.

Jak będzie w poniedziałek?

Ciepło utrzyma się również w poniedziałek. IMGW poinformował, że w całym kraju zachmurzenie będzie umiarkowane i duże. Na zachodzie, północy oraz w Bieszczadach mogą wystąpić miejscami opady deszczu. Temperatura maksymalna wyniesie od 9 st. Celsjusza do 13 st. Celsjusza.

Wiatr będzie słaby i umiarkowany, okresami porywisty, południowo-zachodni. Na wybrzeżu porywy wiatru wyniosą do 60 km/h, na Podkarpaciu do 70 km/h, a w górach do 80 km/h.