Na gdańskim Cmentarzu Srebrzysko w sobotę odbywały się uroczystości pogrzebowe zmarłej 22 czerwca Olgi Krzyżanowskiej - działaczki opozycyjnej w czasach PRL, a po 1989 roku m.in. senator i posłanki na Sejm, którego była też wicemarszałkiem. Urna z prochami spoczęła w Alei Zasłużonych gdańskiego cmentarza.

Urna z prochami Olgi Krzyżanowskiej spoczęła w Alei Zasłużonych na gdańskim Cmentarzu Srebrzysko. Pogrzeb poprzedziło nabożeństwo żałobne odprawione w gdańskiej Bazylice św. Mikołaja.

W pogrzebie udział wzięli m.in. były prezydent Bronisław Komorowski z małżonką Anną, były marszałek Senatu, obecnie wicemarszałek izby wyższej - Bogdan Borusewicz, Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, była RPO Irena Lipowicz, prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, przedstawiciele środowisk kombatanckich, wojskowych i harcerze, europoseł Janusz Lewandowski, Bogdan Lis, Jacek Taylor, Jerzy Borowczak, Henryka Krzywonos- Strycharska, Aleksander Hall i Jerzy Osiatyński.

Komorowski: Olga Krzyżanowska była człowiekiem zasłużonym dla polskiej wolności

Olga Krzyżanowska była człowiekiem zasłużonym dla polskiej wolności, dla polskiej wielkiej przemiany ustrojowej - mówił były prezydent Bronisław Komorowski podczas pogrzebu. Myślę, że wśród wszystkich zasługa osobistych Olgi Krzyżanowskiej każdy z nas coś znajdzie dla niego szczególnie ważnego. (...) W wielu środowiskach, także w środowisku Unii Demokratycznej, Unii Wolności, była pamiętana jako córka dowódcy wileńskiej Armii Krajowej - generała Wilka - zwracał uwagę były prezydent, dodając, że "dla niego było to niesłychanie ważne".


Borusewicz: niezależnie od różnych czasów zawsze była sobą

Były marszałek Senatu, a obecnie wicemarszałek tej izby Bogdan Borusewicz przypomniał, że Krzyżanowska "była osobą, która przeszła przez kilka epok". Przez cztery epoki: dzieciństwo w okresie międzywojennym, kiedy Polska była niepodległa, potem okupacja i wojna, potem okres komunizmu także z tym najstraszniejszym czasem komunizmu stalinowskiego, a potem demokratyczna Polska - podkreślił. To dla nas było bardzo ważne, że mamy taką osobę, takiego przyjaciela, takiego polityka, który spinał te wszystkie czasy i dobre, i złe swoją osobą, swoją działalnością i tym, że niezależnie od tych różnych czasów zawsze ona była sobą - zaznaczył też Borusewicz dodając, że na Krzyżanowskiej zawsze można było polegać. Była osobą o bardzo twardych i niezmiennych zasadach. Ja myślę, że te zasady, sprawiały że niezależnie od okoliczności wszyscy mieli zaufanie do niej, do jej oceny i do tego - niezależnie, jaka była sytuacja - mogli patrząc na nią wiedzieć jak należy postępować - podkreślił wicemarszałek Senatu.

Adamowicz: Olga Krzyżanowska to najpiękniejsza twarz polskiej inteligencji

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz przypomniał, że Krzyżanowska była gdańszczanką z wyboru - przyjechała do tego miasta tuż po wojnie i tutaj na stałe zamieszkała. W grudniu 1970 roku udzielała pomocy każdemu, kto jej potrzebował: zarówno rannym stoczniowcom, jak i rannym żołnierzom Ludowego Wojska Polskiego - podkreślał Adamowicz. Dzisiaj modne bywa wylewanie pomyj na polską inteligencję. Kiedy przywołuję w myślach jasną i mądrą twarz Olgi Krzyżanowskiej, to widzę w niej najpiękniejszą twarz polskiej inteligencji. To twarz niepokornej inteligencji, która swym etosie łączy Sienkiewicza i Żeromskiego, i wielkie mity z poczuciem zwykłej przyzwoitości, która nakazuje ująć się za słabszym, wykluczonym - zaznaczył prezydent Gdańska.

Lipowicz: Olga Krzyżanowska była dla nas kompasem

Była Rzecznik Praw Obywatelskich Irena Lipowicz podkreśliła z kolei, że Krzyżanowska była "uosobieniem tego, co w polskiej polityce, w polskim parlamencie i w polskiej historii było najlepsze". Kiedy musiałam jakiemuś cudzoziemcowi (...) opowiedzieć polską historię z wszystkimi jej komplikacjami, opowiadałam po prostu dzieje Olgi Krzyżanowskiej i jej rodziny. To jest żywa historia Polski - powiedziała Lipowicz. Olga Krzyżanowska była dla nas kompasem, busolą. Kiedy nie wiedzieliśmy jak postąpić, bo sytuacja w parlamencie była wątpliwa etycznie, zdanie Olgi rozstrzygało. (...) Kiedy trzeba było stworzyć kodeks etyki poselskiej i komisję etyczną, twórcą tej komisji była Olga. Kiedy mieliśmy wątpliwości co do drogi, Olga potrafiła w trudnej sytuacji udzielić takiej rady - mówiła Lipowicz.

Krzyżanowska urodziła się 10 września 1929 r. w Warszawie. Była córką podpułkownika Aleksandra Krzyżanowskiego (ps. Wilk) - dowódcy Armii Krajowej na Wileńszczyźnie i Janiny Krzyżanowskiej - kapitana Armii Krajowej i komendantki powstańczego szpitala. W czasie II wojny światowej także Olga - wówczas nastolatka, należała do Szarych Szeregów, a za swoją działalność została odznaczona Krzyżem Walecznych.

Po wojnie ukończyła Akademię Medyczną w Gdańsku, pracowała m.in. w szpitalach w Pucku i Gdańsku. W 1980 r. wstąpiła do "Solidarności", zasiadała w Krajowej Komisji Koordynacyjnej Służby Zdrowia.

Od 1989 r. do 2001 była posłem na Sejm: reprezentowała w nim Komitet Obywatelski, Unię Demokratyczną a następnie Unię Wolności. Przez dwie kadencje pełniła funkcję wicemarszałka izby niższej. Między 1990 a 1993 r. reprezentowała też polski Sejm w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy. W 2001 r. została wybrana do Senatu, w którym reprezentowała Blok Senat 2001.

Krzyżanowska działała też m.in. w Kongresie Kobiet, pełniąc w jego gabinecie cieni funkcję "ministra zdrowia". Przez wiele lat była przewodniczącą Rady Fundacji Filmowej Armii Krajowej oraz członkinią rady Fundacji im. Stefana Batorego.

W 2010 i 2015 r. należała do komitetu poparcia starającego się o prezydenturę Bronisława Komorowskiego. Wśród przyznanych Krzyżanowskiej odznaczeń, poza Krzyżem Walecznych, znalazło się odznaczenie Za Zasługi dla Praw Człowieka przyznawane przez Rzecznika Praw Obywatelskich i Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.

Była żoną Jerzego Krzyżanowskiego, profesora nauk technicznych, byłego dyrektora Instytutu Maszyn Przepływowych Polskiej Akademii Nauk w Gdańsku.

(ak)