Grand Prix Formuły 1 na torze Imola odwołane

Już we wtorek podjęto decyzję o ewakuacji wszystkich osób, które pracowały nad przygotowaniem toru Imola do weekendowych wyścigów. 

Dziś zapadła decyzja o odwołaniu wyścigu. 

Decyzja została podjęta, ponieważ nie jest możliwe bezpieczne zorganizowanie imprezy dla kibiców, drużyn i naszego personelu, a biorąc pod uwagę sytuację, w jakiej znajdują się miasta regionu, jest to słuszne i odpowiedzialne działanie. Wywieranie dalszej presji na władze lokalne i służby ratownicze w tym trudnym czasie byłoby niewłaściwe - czytamy w opublikowanym komunikacie.

Na północy Włoch padają ulewne deszcze, które powodują podtopienia i podnoszenie poziomu wód w rzekach. Woda zalała położone w pobliżu toru drogi i parkingi. We wtorek poproszono cały personel F1 o opuszczenie obiektu, który zamknięty był także w środę.

Chcę wyrazić moją wdzięczność i podziw dla niesamowitych służb ratowniczych, które niestrudzenie pracują, aby pomóc potrzebującym i złagodzić sytuację - są bohaterami i całe Włochy są z nich dumne - napisał w wydanym oświadczaniu Stefano Domenicali, prezes i dyrektor generalny Formuły 1.

Przepraszamy fanów, że wyścig w ten weekend został odwołany, ale bezpieczeństwo wszystkich zaangażowanych zawsze musi być na pierwszym miejscu. Życzę wszystkiego najlepszego wszystkim mieszkańcom regionu Emilia-Romania i okolic, które zostały dotknięte przez te powodzie - napisał na Twitterze George Russell, kierowca Mercedesa.

Szósta runda mistrzostw świata Formuły 1 miała odbyć się w niedzielę. Na piątek planowano pierwsze treningi. Według nieoficjalnych informacji Grand Prix na torze Imola może nie zostać całkowicie odwołane, a przniesione na inny termin. Może się ono odbyć w pierwszy weekend sierpnia.