Załoga amerykańskiego wahadłowca Discovery, który w piątek przycumował do budowanej na orbicie międzynarodowej stacji kosmicznej Alfa, w sobotę wieczorem przymocowała do niej nowy segment - ważący 9 ton blok aluminiowy z 4 żyroskopami i 2 antenami.

Operacja powiodła się mimo tego, że astronauci musieli pracować bez kamery wideo, znajdującej się w ładowni promu. Kamera nie działała z powodu awarii systemu zasilania. Kontrolerzy lotu w ośrodku im. Johna Kennedy'ego na Przylądku Canaveral, na Florydzie, zgotowali załodze Discovery owację, gdy astronauta japoński Koichi Wakata dokręcił ostatnią z 16 śrub mocujących nowy segment. Usterki w systemie wideo to już drugi problem ze sprzętem podczas obecnej misji. Wcześniej wskutek awarii anteny kapitan wahadłowca - Brian Duffy, w czasie cumowania nie mógł korzystać z radaru.

Kolejnym zadaniem astronautów będzie zainstalowanie na Alfie dodatkowego węzła cumowniczego. Operacja ta planowana jest na poniedziałek. Discovery wystartował w środę wieczorem. Jego misja ma trwać 11 dni.

07:45