1,5 miliona osób cierpi w Polsce na depresję – oceniają eksperci. Coraz częściej są to ludzie aktywni zawodowo i odnoszący sukcesy. Co więcej, co najmniej połowa chorych nie korzysta z pomocy specjalistów.

Eksperci oceniają, że obecnie na świecie na depresję cierpi 350 milionów ludzi. Co piąta kobieta i co dziesiąty mężczyzna w ciągu życia ma co najmniej jeden epizod depresji - tłumaczył profesor Bartosz Łoza, kierownik Kliniki Psychiatrii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego podczas inauguracji ogólnopolskiej kampanii społecznej pt. "Forum przeciw depresji". Dodał, że u kobiet najczęściej pojawia się on po urodzeniu dziecka, a u mężczyzn jest związana z niepowodzeniami zawodowymi.

Jego zdaniem wzrost liczby osób z depresją wiąże się również ze znacznym wydłużeniem się średniej oczekiwanej długości życia ludzi. Na początku XX wieku, gdy wynosiła ona 30 lat ryzyko depresji było znacznie niższe.(...) jeszcze 50 lat temu analizowano, czy w ogóle jest sens produkować leki przeciwdepresyjne - stwierdził.

Dr Iwona Mazurek-Patejuk z Mazowieckiego Specjalistycznego Centrum Zdrowia zaznaczyła, że zgodnie z przewidywaniami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) do 2020 r. depresja zajmie drugie miejsce wśród chorób będących najczęstszymi przyczynami przedwczesnej śmierci lub uszczerbku na zdrowiu. Już teraz przyczynia się co roku do 1 miliona zgonów na całym świecie.

Ekspertka zwróciła uwagę, że jednym z podstawowych objawów depresji jest brak lub utrata zdolności do odczuwania przyjemności i satysfakcji. Towarzyszy temu brak spontaniczności w wyrażaniu takich emocji, jak złość czy radość. Stany emocjonalne wyrażane przez osobę, która nie odczuwa przyjemności są bardzo przygaszone, mają jeden szary monotonny koloryt - wyjaśniła. 

W ramach kampanii "Forum przeciw depresji" eksperci przekonują, że depresję trzeba i można skutecznie leczyć.

(mn)