Francuski artysta Julien de Casabianca powrócił do Warszawy. W ubiegłym tygodniu rozkleił on na murach stołecznych kamienic przetworzone fotografie obrazów pochodzących z Muzeum Narodowego. Te prace bardzo szybko zostały zdewastowane, ale to nie zniechęciło artysty – przyjechał do Warszawy raz jeszcze, by rozwiesić nowe dzieła i naprawić stare.

Na ścianach kamienic stojących na warszawskiej Pradze Casabianca umieścił postaci z obrazów m.in. Olgi Boznańskiej, Tamary Łempickiej i Tadeusza Makowskiego. Przed wizytą w stolicy Francuz odwiedził Gdańsk. Tamtejsze budynki ozdobił postaciami z obrazów zgromadzonych w gdańskim Muzeum Narodowym. 

Julien de Casabianca jest inicjatorem międzynarodowego projektu artystycznego "Outings". Jego idea jest prosta - chodzi o to, by "wyprowadzić sztukę na ulice". 

"Sfotografuj swoją komórką obrazy w muzeum i przenieś je na ulice. Nikt nie zwraca na nie uwagi, gdy są w ramach" - czytamy na stronie projektu. Casabianca podkreśla, że do akcji może dołączyć każdy.

Prace wykonane w ramach projektu "Outings" pojawiły się do tej pory m.in. w Paryżu, Londynie, Barcelonie, Padwie, Rydze, Madrycie czy Dijon. 

Tutaj znajdziesz więcej informacji o projekcie "Outings"