Atłasowe zasłony w kolorze łososiowym, żakardowe tapety ze wzorem dopasowanym do boazerii, a wszystko w blasku światła z kryształowego żyrandola - tak wygląda pieczołowicie odrestaurowana sala balowa w pałacu Karola Poznańskiego. Jej renowacja trwała kilkanaście miesięcy i pochłonęła niemal 3 miliony złotych.

Sztukaterie są pokryte prawdziwym, najwyższej próby złotem - opowiada naszej reporterce Aleksandra Bęben z Akademii Muzycznej w Łodzi, która dziś mieści się w budynku pałacu. Oczywiście mówimy tu o złocie najwyższej próby, jakie może znaleźć się na ścianach i boazerii. To jest złoto 24-karatowe, tak zwane złoto dukatowe - wyjaśnia.

Inne elementy wnętrza też robią ogromne wrażenie. W witrażach jest szkło, które przypłynęło ze Stanów Zjednoczonych, gdzie zostało wyprodukowane według starych technologii. Na parkiet składa się sześć różnych gatunków drewna. Tworzą one podłogę taflową, która została specjalnie zaprojektowana do tej sali. Z kolei żyrandol ozdobiony prawdziwymi kryształami Swarovskiego. Wykonała go firma, która projektowała żyrandole do Pałacu Prezydenckiego.