Charakterystyczne zarysy, które mogą być pozostałością Atlantydy - tajemniczej wyspy opisywanej przez Platona - odkrył niemiecki archeolog na zdjęciach satelitarnych południowej Hiszpanii.

Chodzi o koncentryczne pierścienie, które otaczają dwie pokryte mułem prostokątne struktury. Te prostokąty to zdaniem doktora Rainera Kuehne z Uniwersytetu w Wuppertalu resztki dwóch świątyń, kręgi to dawne kanały otaczające miasto.

Teren ten pomiędzy 800 a 500 rokiem p.n.e. został nawiedzony przez powódź. Ale Platon nazywał Atlantydę wyspą, a tu chodzi o stały ląd. To błąd interpretacyjny - twierdzi Kuehne. Starożytni Grecy przejęli opis tego lądu od Egipcjan, a w języku tego ludu wyspa i wybrzeże określane były tym samym słowem.