Do mediów trafiły bulwersujące szczegóły kłótni rodziny Michaela Jacksona o majątek zmarłego w 2009 roku artysty. Pomiędzy członkami klanu Jacksonów doszło do rękoczynów.

Przypomnijmy, że rodzeństwo Michaela Jacksona najpierw podważyło autentyczność testamentu artysty, a później wywiozło sprawującą w Kalifornii opiekę nad dziećmi "Jacko" i majątkiem matkę Katherine "na odpoczynek" aż do Arizony. Sytuacja stała się na tyle paranoiczna, że Paris, 14-letnia córka Króla Popu, ogłosiła zaginięcie babci! Z kolei prawniczka Katherine, Sandra Ribera, oświadczyła, że jej klientka była przetrzymywana wbrew swojej woli.

To jednak nie koniec awantury klanu Jacksonów. Jak donosi "The Sun", w domu rodziny w Kalifornii doszło do bijatyki! Niewiele brakowało, by w bójce ucierpiała Paris. Jej ciotka Janet Jackson chciała wyrwać nastolatce telefon komórkowy, by odciąć ją od Twittera. Córka Króla Popu chciała bowiem ujawnić w internecie konflikt targający jej rodziną.

Karczemna awantura

Najbardziej poszkodowany był Randy Jackson, który po szamotaninie z kuzynem Trentem i ochroniarzami doznał powierzchownych obrażeń. Potargana została również koszula 51-letniego brata Michaela. To wyglądało jak karczemna awantura. Nawet w programie Jerry'ego Spingera nigdy nie doszło do takiej bójki- relacjonuje anonimowy świadek wydarzenia na łamach "The Sun". W hallu i pod schodami doszło do regularnej bijatyki braci Michaela z Trentem i ochroniarzami. Koszula Randy'ego była w strzępach - czytamy.

Bijatyka została sfilmowana przez Janet Jackson, która postanowiła zarejestrować wizytę w domu ze strachu, ponieważ obawiała się o swoje bezpieczeństwo - twierdzi informator tabloidu. Wideo zostało pokazane Katherine Jackson. Przerażona matka Michaela Jacksona miała powiedzieć, że nikt nie ma prawa traktować jej dzieci w ten sposób.

Trent Jackson twierdzi, że skandaliczny incydent to wina Randy'ego, Jermaine'a i Janet Jacksonów. Dodał również, że nie ma zamiaru zwalniać ochroniarzy, którzy pobili Randy'ego Jacksona.