Północna Kalifornia walczy z największymi w tym roku pożarami. Zginęła kobieta, która nie zdążyła uciec ze swojego domu. Lokalne władze musiały ewakuować z zagrożonych terenów kilka tysięcy osób. Pomimo akcji gaśniczej, spłonęło co najmniej 400 budynków. Rozprzestrzenianiu się ognia sprzyja silny wiatr i długotrwała susza. Do poniedziałku pożar strawił około 25 tysięcy hektarów wysuszonych lasów i zarośli. Tylko od lipca na walkę z żywiołem wydano już ponad 210 milionów dolarów.