Tajwan zniszczy ponad 200 tysięcy paszportów. Projektanci zaktualizowanego biometrycznego dokumentu przez pomyłkę zamieścili w jego wnętrzu motyw lotniska Waszyngton-Dulles, zamiast tego, który miał przedstawiać port lotniczy Tajpej-Taiwan Taoyuan.

Minister spraw zagranicznych przyznał, że resort będzie musiał unieważnić 285 już wydanych paszportów oraz zniszczyć tysiące pozostałych. Nowe paszporty po raz pierwszy zostały wydane w poniedziałek.

Błąd wyszedł na jaw po tym, jak na Facebooku jeden z użytkowników zauważył, że zarys umieszczonego w paszporcie portu lotniczego - który miał być lotniskiem obsługującym stolicę Tajwanu - w rzeczywistości przedstawiał lotnisko Waszyngton-Dulles. Osoba, która dostrzegła pomyłkę, napisała pod zdjęciem, że Tajwan stał się "51. stanem USA".

Resort spraw zagranicznych początkowo zaprzeczał doniesieniom. Później przyznano jednak, że projektanci popełnili błąd.

Podczas tworzenia motywu jeden z twórców wzorował się zdjęciem znalezionym w sieci. Miał on pomylić lotniska tylko dlatego, że wygląd otwartego w 1979 roku portu w Tajwanie, był inspirowany projektem amerykańskiego lotniska, które powstało w 1962 roku. Autorem projektu był Eero Saarinen - amerykański architekt i projektant wnętrz fińskiego pochodzenia, jedna z najważniejszych postaci amerykańskiej architektury lat 50. XX wieku.

W związku ze sprawą pracę straciły dwie osoby, za "niedopełnienie swoich obowiązków" - zaznaczył szef dyplomacji w wydanym oświadczeniu.

Wszystkie paszporty zawierające błąd zostaną zastąpione nowymi. Te będą gotowe już w styczniu. Biometryczne paszporty pojawiły się w Tajwanie w 2008 roku. Tegoroczna aktualizacja zawierała nowe elementy zwiększające bezpieczeństwo, m.in. trzecią fotografię posiadacza dokumentu.

(ł)