Przykład kompletnej zawodowej ignorancji. Sprawa bardzo oburzyła Belgów, bo dotyczy lekarza. Doktor z miejscowości Muskron był zbyt zmęczony, żeby pojechać do chorej pacjentki. Dlatego w zastępstwie wysłał do niej swoją... przyjaciółkę.

Historia jak z molierowskiej komedii - trochę śmieszy, trochę szokuje. Lekarze poczuł się zmęczony, więc wysłał do pacjentki swoją przyjaciółkę. Ta zbadała chorą i zrobiła jej nawet zastrzyk.

Gdy jednak ból nie ustąpił, przyjaciółka doktora postanowiła zrobić drugie ukłucie. Ponieważ nie mogła znaleźć nowej strzykawki wyjęła zużytą z kosza na śmieci. To wzbudziło podejrzenia pacjentki, która powiadomiła policję.

Lekarz bez żenady tłumaczył, że jego znajoma wszystko zrobiła bezbłędnie. Argumentował, że gdy sam był chory korzystał z jej pomocy. Teraz grozi mu kara więzienia za narażenie życia pacjenta.