Około 700 osób zapłaciło podwójnie za bilety na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie w Londynie. Ale to nie pierwsze problemy z płatnościami za udział w tej sportowej imprezie. Wcześniej 15 tysięcy osób myślało, że kupiło bilety, ale okazało się, że był to tylko błąd systemu.

Firma Ticketmaster, odpowiedzialna za sprzedaż biletów, zapewnia, że już zwróciła pieniądze wszystkim, którym naliczono podwójną cenę za bilety. To kolejny przypadek błędu w tym systemie. Wcześniej, pod koniec szóstego i zarazem ostatniego tygodnia, w którym można było kupić wejściówki na igrzyska olimpijskie, ludzie nie mogli zalogować się na stronę internetową i dokonać transakcji. Zmusiło to organizatorów do wydłużenia okresu zakupu biletów.

Innym razem 15 tysięcy chętnych do kibicowania z olimpijskich trybun było przekonanych, że udało im się pomyślnie kupić upragnione wejściówki, ale ostatecznie musieli obejść się smakiem. To też był błąd systemu.

Do tej pory sprzedano 3,5 miliona biletów, a aż milion chętnych chciało obejrzeć finał biegu na 100 metrów mężczyzn. Wolne miejsca zostały jeszcze tylko na piłkę nożną i wrestling. Wejściówki można kupować do 17 lipca.