Norweska policja poinformowała o wszczęciu dochodzenia w sprawie zaginięcia współzałożyciela WikiLeaks. Arjen Kamphuis, ekspert d/s cyberbezpieczeństwa po raz ostatni był widziany w miejscowości Bodo na północy Norwegii.


"Wszczęto dochodzenie" - powiedział Tommy Bec,h rzecznik prasowy policji i dodał, iż nie ma żadnych wskazówek sugerujących, gdzie może znajdować się Kamphuis. Poinformował także, iż policja "nie będzie spekulowała" na temat tego, "co mogło się zdarzyć".


W sobotę WikiLeaks poinformowała na swym oficjalnym koncie na Twitterze o zniknięciu Kamphuisa, który po raz ostatni widziany był 20 sierpnia, gdy wychodził z hotelu w miejscowości Bodo, na północy Norwegii.

WikiLeaks poinformowało także, iż Kamphuis posiadał bilet lotniczy na 22 sierpnia z Trondheim, które znajduje się w odległości ponad 700 km na południe od Bodo, a przejazd pociągiem pomiędzy tymi miejscowościami zajmuje ok. 10 godzin. Informacja ta przyczyniła się do powstania wielu teorii spiskowych.

(mn)