Deputowany do Dumy wystąpił z oryginalnym pomysłem wsparcia dzietności w Rosji. Proponuje, by wypuścić z więzień kobiety w wieku rozrodczym i dać im wolność na stałe, o ile postarają się skutecznie o dziecko. To miałoby poprawić sytuację demograficzną Rosji, która pogarsza się dramatycznie pomimo podobnych do wprowadzonych w Polsce programów wsparcia finansowego dla rodzin.

2024 rok w Rosji ma być Rokiem Rodziny. Władimir Putin podpisał w tym tygodniu stosowny dekret i powołał wicepremier Tatianę Golikową na przewodniczącą komitetu organizacyjnego.

Od lat w Rosji każdy rok ma jakieś przesłanie. Bieżący to Rok Nauczyciela, zeszły był Rokiem Dziedzictwa Kulturowego Narodów Rosji, a 2021 Rokiem Nauki i Technologii. Rok rodziny ma popularyzować politykę państwa w zakresie ochrony rodziny i zachowania tradycyjnych wartości rodzinnych.

Kapitał matczyny i nawet 12 000 rubli plus

Współczynnik dzietności w Rosji spadł poniżej zapewniającej zastępowalność pokoleń wartości 2,1 jeszcze w czasach ZSRR, a dziś - podobnie jak w Polsce czy na Węgrzech - to zaledwie 1,4 dziecka na kobietę.

Dlatego od lat w Rosji działa program "Kapitału Matczynego". W jego ramach od 2007 roku kobiety otrzymują od państwa pieniądze na drugie dziecko. Trzy lata temu Władymir Putin ogłosił, że przyszłość kraju "zależy od jednego: jak dużo nas jest i jak wiele nas będzie" i dorzucił matczyny kapitał również na pierwsze dziecko.

W przyszłym roku ten kapitał to ma być równowartość niemal 60 tys. złotych na pierwsze dziecko, a dla rodzin z dwójką dzieci prawie 80 tys. To nie gotówka, ale transfery od państwa, które można wydać na potrzeby mieszkaniowe lub edukacyjne albo np. dodać do oszczędności emerytalnych matki. Według rosyjskich władz ponad 98 procent tych świadczeń wydawanych jest na zakupy czy remonty mieszkań i domów, ale nie jest tajemnicą, że tak naprawdę kwitnie czarny rynek usług wymiany świadczenia na gotówkę, bo wiele rodzin potrzebuje pieniędzy przede wszystkim na to, by związać koniec z końcem.

Poza tym niedawno wprowadzono też comiesięczne świadczenia na dzieci dla rodzin o niskich dochodach. Sięgają 12 000 rubli, czyli ponad 500 zł na miesiąc.

Poza tym w Rosji działają jeszcze inne narzędzia wspierania dzietności. W poszczególnych obwodach są dodatkowe pieniądze na trzecie dziecko. Jest również program kredytu 2% z państwową dopłatą, dla rodzin, które kupią mieszkanie... na Syberii.

Przez pierwsze lata te metody wydawały się przynosić skutek. Liczba urodzin wzrosła. Jednak w ostatnich latach statystyki urodzeń oklapły, co potwierdza diagnozy wielu naukowców, że tego rodzaju programy prorodzinne co najwyżej przyspieszają decyzje o posiadaniu dziecka.

Zakaz aborcji, przepustka by zajść w ciążę

W obliczu braku skuteczności tej polityki, pojawiają się kolejne propozycje. Patriaracha Rusi Cyryl dwa miesiące temu podpisał się pod petycją o wprowadzenie zakazu aborcji.

Pojawiają się też pomysły, które można uznać za depserackie. Deputowany do Dumy Walerij Seljezniew wymyślił np., by umożliwić kobietom osadzonym w więzieniach podpisanie oryginalnej umowy z państwem. To miałoby być warunkowe zwolnienie z więzienia, na stałe o ile zwolniona zajdzie w ciążę i będzie mieć dziecko.

"Daliśmy mężczyznom, wcześniej opuszczającym więzienie, możliwość walki ze straszliwym wrogiem w Północnym Okręgu Wojskowym" - mówi deputowany ukazującej się od wczesnych czasów porewolucyjnych gazecie Moskowskij Komsomolec i dodaje - "Kobieta pewnie nie powinna oddawać własnego życia, ale powinna dać nowe, swoim dzieciom".

Ta propozycja nie spotkała się jednak z entuzjastycznym przyjęciem. Krytycy zwracają uwagę, że może przynieść więcej szkody niż korzyści, bo skłoni niekoniecznie gotowe do założenia rodziny kobiety do gorączkowego i nieprzemyślanego szukania możliwości zapłodnienia, co w efekcie przysporzy tylko problemów nie tylko systemowi opieki społecznej, ale i całemu społeczeństwu.

Coraz mniej Rosjan

W Rosji po upadku komunizmu było prawie 150 mln obywateli, a dziś jest ich 146 mln, 144 mln jeśli nie liczyć Krymu. Około 30 mln obywateli to przedstawiciele mniejszości narodowych.

W dodatku mężczyźni żyją bardzo krótko, jak na współczesne czasy. Średnia spodziewana dlugość życia mężczyzny w Rosji to zaledwie 65 lat, podobnie jak Rwandzie, Erytrei ale też... na Ukrainie.

W dodatku są to dane sprzed wojny, na której oficjalnie zginęło do połowy listopada 37 tysięcy żołnierzy, ale według ocen amerykańskich, trzy razy więcej. Ponadto na zachodzie szacuje się, że nawet 2 mln obywateli Rosji z powodu wojny uciekło z kraju lub do niego nie wróciło.