Do jednej trzeciej separacji we Włoszech dochodzi z winy teściów - takie statystyki przedstawiło krajowe stowarzyszenie adwokatów specjalizujących się w zakresie prawa małżeńskiego. Zjawisko dotyczy tysięcy par.

Nie ulega żadnej wątpliwości, że znaczna liczba separacji i rozwodów we Włoszech jest spowodowana przez niewłaściwe postępowanie rodziców jednego z małżonków, którzy ingerują w życie swych dzieci oraz zięciów i synowych także w dobrej wierze- tłumaczył mecenas Gassani. Podczas gdy z jednej strony są dziadkowie, którzy oferują wkład moralny, wychowawczy i ekonomiczny na rzecz swych wnucząt, z drugiej strony są teściowie, przyczyniający się do rozpadu rodzin - dodał.

Publikacja danych stowarzyszenia adwokatów zbiegła się w czasie z orzeczeniem Sądu Najwyższego Włoch, który uznał za uzasadnioną decyzję małżonka o opuszczeniu domu z powodu poważnych ingerencji i prowokacji ze strony mieszkającego w nim również teścia.

Prezes stowarzyszenia Ami, Gian Ettore Gassani, przypomniał, że już wcześniej Sąd Najwyższy w spornych sprawach o przypisaniu winy za rozpad małżeństwa wiele razy orzekał na korzyść tej osoby, która twierdziła, że jest ofiarą natarczywości, ingerencji i wścibstwa teściowej lub teścia.

Niedawno we Włoszech pewna kobieta z Neapolu miesiąc po ślubie złożyła pozew o rozwód dlatego, że w podróż poślubną do Paryża jej mąż, mimo jej protestów, zabrał swoją matkę.