Ciężarna kobieta, która wjechała samochodem z dziećmi do oceanu na plaży Daytona na Florydzie w USA, usłyszała zarzut morderstwa. 32-letnia Ebony Wilkerson, porzuciła auto w wodzie i tłumaczyła policjantom, że swoje dzieci chciała "zabrać w lepsze miejsce".

Kobieta usłyszała zarzut usiłowania potrójnego morderstwa pierwszego stopnia. Wjechała swoim samochodem do Oceanu Atlantyckiego i porzuciła w nim swoje dzieci.

Na pomoc trójce maluchów - w wieku: 10, 9 i 3 lata - ruszyli świadkowie zdarzenia. Wszystkie dzieci udało się wydostać z samochodu, który został porwany przez fale.

Kobieta po zdarzeniu była na obserwacji psychiatrycznej. Okazało się jednak, że może odpowiadać za próbę zabójstwa dzieci.

Matka powiedziała dzieciom, żeby zamknęły oczy i poszły spać. Chciała je zabrać w lepsze miejsce
- tłumaczy Ben Johnson, szeryf lokalnej policji.

Kobieta jechała drogą wzdłuż oceanu i w pewnej chwili zjechała na plażę. Najstarsze z dzieci próbowało powstrzymać matkę, ale bezskutecznie.