Wiadukt, będący częścią autostrady numer 85 biegnącej przez Atlantę, zawalił się na skutek poważnego pożaru. Nikt nie ucierpiał.

Wiadukt, będący częścią autostrady numer 85 biegnącej przez Atlantę, zawalił się na skutek poważnego pożaru. Nikt nie ucierpiał.
Pięć pasów autostrady w jednym kierunku będzie niedostępnych do odwołania. /JOHN AMIS /PAP/EPA

Ogień pojawił się w czwartek około godziny 18 czasu lokalnego, gdy zapaliły się przechowywane pod wiaduktem szpule z przewodami.

Godzinę później wiadukt zawalił się. Jak podały służby, nikt nie ucierpiał.

Pięć pasów autostrady w jednym kierunku będzie niedostępnych do odwołania. Myślę, że mamy poważny problem - powiedział burmistrz Atlanty Kasim Reed.

Każdego dnia przez autostradę I-85 przejeżdża nawet 250 tysięcy pojazdów. Aby uniknąć paraliżu komunikacyjnego, zorganizowano objazdy.

(łł)